PolskaBestry pozwał dziennikarza "Super Expressu"

Bestry pozwał dziennikarza "Super Expressu"

Poseł Jan Bestry poinformował, że złożył pozew przeciwko dziennikarzowi "Super Expressu" Jackowi Harłukowiczowi. Jest on autorem artykułów o kontrowersyjnej przeszłości posła Bestrego. Z kolei "SE" zapowiada złożenie pozwu do sądu przeciwko posłowi Bestremu.

Bestry pozwał dziennikarza "Super Expressu"
Źródło zdjęć: © PAP

09.11.2006 | aktual.: 09.11.2006 15:50

W październiku "Super Express" podał, że Bestry stracił w latach 80. pracę w szkole, w której był nauczycielem zajęć praktyczno- technicznych, z powodu molestowania nieletnich dziewcząt. Po tej publikacji obecna dyrektorka szkoły Mirosława Zgrych-Dobersztyn potwierdziła, że w teczce personalnej Bestrego znajduje się wypowiedzenie umowy o pracę, w którym jako powód podano próbę molestowania 12-letniej uczennicy. Z kolei "Fakty" TVN podały, że w czerwcu 1983 roku Bestry, pracujący wówczas jako konduktor, został skazany na rok i sześć miesięcy więzienia, w zawieszeniu na trzy lata, za "spowodowanie naruszenia czynności narządów ciała".

Jak powiedziała na konferencji pełnomocnik Bestrego Monika Zbrojewska, złożony już pozew dotyczy zdarzenia, które miało miejsce, gdy poseł pracował jako konduktor. Dodała, że do aktu oskarżenia dołączone zostało zaświadczenie o niekaralności Bestrego. Jak argumentowała, po 23 latach wyrok "uległ już zatarciu".

Zapowiedziała także, że jeszcze w listopadzie złożony będzie pozew związany z oskarżeniami Bestrego o molestowanie nieletnich. Sam Bestry powiedział, że złożonych może być nawet siedem aktów oskarżenia.

Według Bestrego, osoba, która jest informatorem "SE" i ukrywa się pod pseudonimem "pan Adam" to Henryk Hauser - jak twierdzi poseł RLN - "były oficer WOP (Wojska Ochrony Pogranicza), do roku 1980 (...) stały współpracownik WSI". Będzie przedmiotem szczegółowego sprawdzenia, jaki udział w mojej sprawie sprzed ćwierć wieku on (Henryk Hauser) miał - podkreślił .

Bestry oświadczył, że wszystko, co o nim napisał "Super Ekspress", to kłamstwa. Dodał, że ostatnio pojawiły się kolejne, nieprawdzwe fakty z jego życia. Chodzi o przynależność Bestrego do PZPR. Poseł kategorycznie temu zaprzeczył.

Dziennikarz "Super Expressu" odnosząc się do zarzutów o kłamstwo pokazał kserokopię kwestionariusza osobowego, który Jan Bestry wypełnił, gdy zatrudniał się w szkole jako nauczyciel.

Mam dokument, który pan Bestry wypełnił własnoręcznie, gdzie w rubryce przynależność do organizacji wpisał, że od 1979 roku należał do PZPR - powiedział Harłukowicz. Chyba, że pan Bestry nie napisał prawdy. Bo ten dokument nie zawiera wszystkiego. To jest kwestionariusz osobowy jego przyjęcia do pracy w szkole, w którym zataił fakt, że był osobą skazaną za pobicie kobiety, zataił też wątek pracy na kolei - dodał dziennikarz "SE".

Jacek Harłukowicz powiedział, że przeciw Bestremu przygotowywane są dwa pozwy: z pozwem cywilnym wystąpi redakcja "SE", a on osobiście wystąpi przeciw posłowi na drodze karnej. Zapraszam go do sądu, tak jak on mnie - dodał dziennikarz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)