ŚwiatBerlusconi znów przed sądem

Berlusconi znów przed sądem


Premier Włoch Silvio Berlusconi znów staje
przed sądem w Mediolanie, przed którym wznowiony zostanie w piątek
jego proces o przekupstwo sędziów. Berlusconi - według oskarżenia -
chciał w 1985 roku przekupić sędziów, gdyż zależało mu na
udaremnieniu prywatyzacji państwowego koncernu spożywczego SME.

Berlusconi znów przed sądem
Źródło zdjęć: © AFP

15.04.2004 | aktual.: 15.04.2004 16:00

Jak zapowiedzieli już adwokaci premiera, ponieważ pierwsze rozprawy wznowionego procesu będą miały charakter formalny, Berlusconi najprawdopodobniej na razie nie pojawi się na sali sądowej.

Wznowienie procesu włoskiego premiera nastąpiło na podstawie decyzji podjętej w połowie stycznia przez włoski Trybunał Stanu, który uznał za niezgodną z konstytucją uchwaloną w czerwcu zeszłego roku ustawę, zapewniającą immunitet na czas trwania kadencji pięciu osobom pełniącym najwyższe funkcje w państwie, w tym również Berlusconiemu.

Proces Berlusconiego rozpoczął się w marcu 2000 roku, równocześnie z procesem jego najbliższego współpracownika i przyjaciela Cesare Previtiego - również zamieszanego w sprawę SME - którego skazano w 2003 roku na 11 lat pozbawienia wolności.

Berlusconi, który często nie przychodził do sądu, tłumacząc się obowiązkami premiera, sądzony był w rezultacie w innym (odrębnym) postępowaniu niż pozostali współoskarżeni: pośrednicy w przekupstwie i przekupieni sędziowie.

W lipcu zeszłego roku ustawa o immunitecie zmusiła sąd do zawieszenia procesu, teraz zostanie on wznowiony. W latach 80. przedsiębiorstwo przemysłu spożywczego SME było częścią państwowego koncernu IRI, którego prezesem był wtedy obecny przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi.

W 1986 roku sąd w Rzymie nie dopuścił do sprzedaży SME przedsiębiorcy Carlo de Benedettiemu, mimo że wcześniej Romano Prodi wyraził zgodę na taką transakcję. Benedetti chciał kupić sieć SME za niecałe 500 miliardów lirów (ponad 400 mln dolarów). W niespełna 10 lat później przedsiębiorstwo sprzedano za pięciokrotnie wyższą cenę.

Zdaniem prokuratury, decyzja sądu z 1986 roku została "kupiona" przez Berlusconiego, który - na żądanie ówczesnego premiera Włoch, socjalisty Bettino Craxiego - stworzył konkurencyjne wobec Benedettiego konsorcjum przedsiębiorców, także ubiegające się o kupno sieci zakładów spożywczych.

W procesie SME jedną ze stron poszkodowanych jest państwo włoskie. Na mocy decyzji byłego premiera i przewodniczącego Demokratycznej Lewicy Massimo D'Alemy rząd włoski w 2000 roku zdecydował o udziale w procesie państwa jako oskarżyciela posiłkowego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)