Berlusconi zginie na papierze?
Jak na to zareaguje Silvio Berlusconi? - takie pytanie zadała agencja ANSA, zapowiadając ukazanie się we Włoszech kryminału, którego tematem jest zamach na obecnego premiera.
Sam autor książki, znany informatyk, nie kryjący swych lewicowych przekonań Roberto Vacca, mówi, że postanowił w swej powieści "zabić Berlusconiego", ale nie chciał nikogo obrazić.
"Kill? Polityczne fantasy" - to kolejna książka znanego we Włoszech inżyniera, wykładowcy uniwersyteckiego i powieściopisarza, mistrza paradoksu, urodzonego w 1927 roku.
Włoska agencja podkreśla, że jest to trzymający do ostatniej chwili w napięciu kryminał; stąd też nie zdradza szczegółów fabuły książki, która ma wkrótce się ukazać. ANSA ujawnia jedynie, że bohaterem jest doradca finansowy, który ma szansę uratować urzędującego premiera przed zamachem. Ma on jednak dylemat, czy to zrobić, czy też narazić się terrorystom, którzy mogą szukać zemsty na nim samym.
Postanowiłem zabić Silvio Berlusconiego. Nie jestem terrorystą. Nie jestem płatnym mordercą. Przedstawiłem problem moralności i gry fair play - wyjaśnił autor kryminału w nocie, zapowiadającej ukazanie się kontrowersyjnego kryminału. Zapewnił także, że nie miał najmniejszego zamiaru nikogo obrazić. To opowieść satyryczna - podkreślił Roberto Vacca.