Trwa ładowanie...
19-08-2009 12:55

Berlusconi: w moich rezydencjach były tylko miłe kolacje

Premier Włoch Silvio Berlusconi zapewnił, że w jego rezydencjach odbywały się wyłącznie "miłe kolacje". W ten sposób w wywiadzie dla wydawanego przez jego koncern tygodnika "Chi" odniósł się do ujawnionych przez media nagrań, przedstawiających kulisy przyjęć z udziałem młodych kobiet, wśród nich luksusowej prostytutki i jej intymnych spotkań z szefem rządu oraz doniesień o jego przyjaźni z osiemnastolatką.

Berlusconi: w moich rezydencjach były tylko miłe kolacjeŹródło: AFP
d1od5ak
d1od5ak

- Nigdy nie utrzymywałem relacji z nieletnimi - powtórzył Berlusconi. Dodał, że w jego rezydencjach nie odbywało się nic oprócz "miłych kolacji, nieskazitelnych pod względem moralności i elegancji". - Nigdy nie zaprosiłem świadomie do mojego domu osób mało poważnych - stwierdził włoski premier. To jego komentarz do informacji o tym, że do jego rzymskiej rezydencji Palazzo Grazioli przedsiębiorca z Bari sprowadzał kobiety, wśród nich prostytutki.

Berlusconi z żalem mówił również o końcu swego małżeństwa z Veroniką Lario, która złożyła pozew o rozwód. - Trudno przyjąć do wiadomości to, że po trzydziestu latach wiele zmieniło się w życiu, zwłaszcza jeśli przeżyło się prawdziwą historię miłości - wyznał.

- Trzydzieści lat to nie jest jeden dzień - podkreślił. Premier zdementował także pogłoski o tym, jakoby doniesienia, określane przez media jako "seksgate", poróżniły go z córkami Mariną i Barbarą.

d1od5ak
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1od5ak
Więcej tematów