Berlusconi dba o interesy brata?
Włoski Urząd Antymonopolowy wszczął postępowanie, by wyjaśnić, czy zachęty rządu do zakupu dekoderów do odbioru telewizji cyfrowej to kolejny konflikt interesów premiera Silvio Berlusconiego. Jedną z firm sprzedających urządzenia kontroluje brat szefa rządu.
Postępowanie wyjaśniające wszczęto na wniosek deputowanych lewicowej opozycji. Ich zaniepokojenie wywołało to, że przyszłoroczna ustawa budżetowa, przyjęta w czwartek przez parlament, przewiduje, że rząd sfinansuje w części zakup dekoderów przez obywateli. Podobne subsydia obowiązują w roku obecnym, dzięki czemu dekoder można kupić za około 30 euro lub nawet taniej.
Jak zapowiedziano, postępowanie Urzędu Antymonopolowego ma dotyczyć polityki finansowej rządu w tej kwestii zarówno w roku 2006, jak i bieżącym.
To już kolejne podejrzenie o konflikt interesów pod adresem premiera Berlusconiego, który jest właścicielem ogólnokrajowej telewizji. Zdaniem lewicowej opozycji przyjęta przez parlament przed kilkoma laty ustawa o konflikcie interesów, zredagowana przez koalicję rządową, jest nieprecyzyjna i pozostawia wiele furtek. Jako jedną z nich wskazuje się obecnie to, że brat szefa rządu, Paolo, jest właścicielem firmy sprzedającej subsydiowane przez rząd dekodery.
W środę sprawą dekoderów cyfrowych zajęła się Komisja Europejska, która zamierza zbadać, czy zachęcając obywateli do ich zakupu rząd nie złamał zasad wolnego rynku poprzez faworyzowanie nadawców naziemnych kosztem satelitarnych i kablowych.
Za poszkodowaną uważa się telewizja satelitarna Sky Italia, należąca do Ruperta Murdocha, największego konkurenta Berlusconiego na rynku telewizyjnym.