ŚwiatBenedykt XVI: sytuacja w Kościele jest obecnie często dramatyczna

Benedykt XVI: sytuacja w Kościele jest obecnie często dramatyczna

Benedykt XVI powiedział podczas mszy Krzyżma w Wielki Czwartek w bazylice świętego Piotra, że sytuacja w Kościele jest obecnie "często dramatyczna". Papież z rozgoryczeniem mówił o przypadkach nieposłuszeństwa wśród księży.

Benedykt XVI: sytuacja w Kościele jest obecnie często dramatyczna
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Esteban Felix

05.04.2012 12:06

W homilii podczas mszy w święto wszystkich księży Benedykt XVI przypomniał, że wejście na drogę kapłaństwa oznacza "rezygnację z tego, co jest tylko nasze własne", w tym z samorealizacji.

- Chodzi w tym o to, abyśmy, abym ja nie rościł sobie prawa do mojego życia, ale oddał je do dyspozycji innego - Chrystusa - dodał.

Papież zadał pytanie o to, "jak powinno dokonywać się to utożsamienie z Chrystusem, który nie panuje, lecz służy, nie bierze lecz daje - jak powinno dokonywać się w często dramatycznej sytuacji współczesnego Kościoła?".

Następnie przywołał przykład: "Ostatnio grupa kapłanów w jednym z krajów europejskich opublikowała wezwanie do nieposłuszeństwa, przedstawiając jednocześnie konkretne przykłady, jak to nieposłuszeństwo mogłoby wyglądać. Nie miałoby ono zważać na definitywne decyzje Magisterium Kościoła, jak na przykład kwestia święcenia kobiet".

W ten sposób papież nawiązał do takiej inicjatywy grupy księży austriackich i zapytał: Czy nieposłuszeństwo jest drogą do odnowy Kościoła?.

- Pragniemy wierzyć autorom tego apelu, kiedy mówią, że pobudza ich troska o Kościół, że są przekonani, iż inercję instytucji trzeba potraktować za pomocą drastycznych środków, żeby otworzyć nowe drogi; aby Kościół ponownie odpowiadał wyzwaniom współczesności - oświadczył Benedykt XVI. Powiedział stanowczo, że nieposłuszeństwo takie jest tylko wyrazem "rozpaczliwego parcia, żeby coś zrobić, żeby przeobrazić Kościół według naszych życzeń i wyobrażeń".

- Czy przez takie rozważania nie broni się przypadkiem bezruchu, zesztywnienia tradycji? - zapytał papież. Wyraził opinię, że jest to błędna teoria, gdyż - jak zaznaczył - historia okresu po Soborze Watykańskim II dowodzi prawdziwej odnowy i żywotności Kościoła.

W opinii Benedykta XVI warunkiem wstępnym i podstawą wszelkiej odnowy jest utożsamienie z Chrystusem. Wśród kapłanów, którzy tego dokonali, wymienił obok świętych Ambrożego, Augustyna i Grzegorza Wielkiego, także Jana Pawła II.

Papież mówił o stojącym obecnie przed księżmi wyzwaniu, jakim jest "analfabetyzm religijny", upowszechniający się - jak dodał - "pośród naszego, tak bardzo inteligentnego społeczeństwa".

Wyraził opinię, że pomocy w tym zadaniu powinna udzielić księżom "niewyczerpalna skarbnica dokumentów, jakie dał papież Jan Paweł II".

Benedykt XVI przypomniał wymóg stawiany wszystkim kapłanom: - Nie głosimy prywatnych teorii i opinii, ale wiarę Kościoła, którego jesteśmy sługami.

Papież apelował do księży, bo pamiętali o głodujących, chorych, bezdomnych. Przypomniał, że troszczymy się nie tylko o ciało, ale też o potrzeby ludzkiej duszy: o osoby cierpiące z powodu pogwałcenia prawa lub z powodu zniszczonej miłości; o ludzi znajdujących się w ciemności odnośnie do prawdy; którzy cierpią z powodu braku prawdy i miłości.

Podczas mszy Benedykt XVI poświęcił oleje do sakramentów.

Po południu w bazylice św. Jana na Lateranie papież odprawi Mszę Wieczerzy Pańskiej, inaugurującą obchody Triduum Paschalnego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)