"Benedykt XVI podbił serce Krakowa i sam dał się mu podbić"
Benedykt XVI podbił serce Krakowa i sam dał się mu podbić - tak o mszy na Błoniach pisze wysłanniczka agencji ANSA. W swej relacji zwraca ona uwagę na szczere wyznanie papieża, zawarte w jego homilii: "Kraków, miasto Karola Wojtyły i Jana Pawła II jest także moim Krakowem".
Włoska agencja prasowa podkreśla, że Benedykt XVI w obecności nieprzebranego tłumu 900 tysięcy wiernych odprawił mszę w miejscu, które w najgłębszy sposób przypomina o więzach jego poprzednika z Polakami.
ANSA zwraca też uwagę na bardzo osobiste słowa, skierowane przez papieża, który mówił, że każdemu obecnemu na Błoniach chciałby uścisnąć dłoń i każdemu popatrzeć w oczy.
Według włoskiej wysłanniczki miłość Krakowa do nowego papieża, której kulminacją była niedzielna msza, okazywana była każdego dnia jego pobytu pod Wawelem, o czym świadczą dziesiątki tysięcy ludzi pozdrawiających go na ulicach i pod oknem Pałacu Arcybiskupów.
Sylwia Wysocka