"Belka powinien doprowadzić do końca sprawę Traktatu Konstytucyjnego"
Premier Marek Belka nie powinien podawać rządu do dymisji 5 maja. Według niego, premier powinien "doprowadzić do końca" sprawę Traktatu Konstytucyjnego UE podpisującym się pod nim po przyjęciu go w referendum, "a nie zostawiać tę sprawę nie wiadomo komu" - uważa wiceszef SLD Jerzy Szmajdziński.
17.03.2005 09:00
Szmajdziński podkreślił w Radiu Zet, że "potrzebna jest w tym względzie odwaga rządu". Jak dodał, jeśli deklaracje premiera o dokończeniu najważniejszych spraw w państwie są uczciwe, jeśli Belka faktycznie chce referendum w sprawie Traktatu Konstytucyjnego UE, to nie może być mowy o dymisji gabinetu 5 maja. Usprawiedliwieniem może być samorozwiązanie Sejmu - zastrzegł szef MON.
Minister dodał, że wierzy, iż prezydent Aleksander Kwaśniewski nie przyjmie dymisji Belki, jeśli ten ją złoży 5 maja. Osobiście nie rozmawiał o tym z Kwaśniewskim, ale - jak dodał - takie zapewnienie mieli usłyszeć od prezydenta liderzy SLD Józef Oleksy i Krzysztof Janik.
Szmajdziński pytany, czy prezydent zaszkodził lewicy, nie stając przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, uznał, że Kwaśniewski od początku nie powinien był wyrażać zgody na to wezwanie. Osłabił swój polityczny wizerunek i tyle - dodał minister. A strzelił gola SLD? - indagowała dziennikarka - Nie sądzę - brzmiała odpowiedź.
Premier Marek Belka podtrzymał w środę swoje stanowisko, że chce podać rząd do dymisji 5 maja. Powtórzył, że wybory parlamentarne powinny odbyć się wiosną. SLD opowiada się za wyborami jesienią. Premier podtrzymał swoje stanowisko dotyczące 5 maja i chęci podania do dymisji swojego rządu - powiedział po środowym spotkaniu Zarządu Krajowego SLD z premierem szef partii Józef Oleksy.