Belka: polskie wojska pozostaną w Iraku przynajmniej do końca roku
Polska pozostawi swe wojska w Iraku przynajmniej do końca roku - powiedział na konferencji prasowej w Tokio premier Marek Belka, przebywający z wizytą oficjalną w Japonii.
Agencja Kyodo pisze, że premier pozostawił otwartą kwestię, czy pod koniec roku Polska wycofa swych żołnierzy, czy też przedłuży ich pobyt w Iraku.
Na temat możliwości pozostania polskiego kontyngentu po grudniu 2005 roku Belka powiedział: To będzie zależało od stanu bezpieczeństwa w Iraku i procesu politycznego [w tym kraju], a także od decyzji Narodów Zjednoczonych.
Belka przypomniał, że od połowy lutego Polska będzie miała w Iraku 1700 żołnierzy, około 700 mniej niż dotychczas. Zapewnił jednak, że nie osłabi to zdolności kontyngentu polskiego do wykonywania podstawowej misji stabilizacyjnej, bo część obowiązków, zwłaszcza logistycznych, przejmie strona iracka, a w niewielkim stopniu także wojska amerykańskie, zapewniające wsparcie logistyczne w łączności.
Rząd Marka Belki ustalił 14 grudnia, że po wyborach powszechnych w Iraku, rozpisanych na 30 stycznia, pozostanie tam czwarta zmiana polskiego kontyngentu, w sile około 1700 żołnierzy, a zarazem w Polsce powstanie specjalny 700-osobowy odwód, który w sytuacji zagrożenia będzie mógł dotrzeć do Iraku w ciągu kilku dni.
Minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński powiedział PAP w piątek w Gdyni, że w roku 2005 będzie czwarta i piąta zmiana naszych żołnierzy, w liczbie do 1700, i około siedmiuset oczekujących w pogotowiu. Czwarta zmiana ma przebywać do lipca, a później jest piąta zmiana. Takie są decyzje, takie są ustalenia - dodał minister.
W japońskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych Marek Belka uczcił w piątek pamięć dwóch dyplomatów japońskich, którzy pracowali z nim w Iraku, gdy kierował pionem polityki gospodarczej w Tymczasowych Władzach Koalicyjnych i padli tam ofiarą zamachu.
Nieznani sprawcy zastrzelili w listopadzie 2003 roku koło Tikritu radcę ambasady japońskiej w Londynie Katsuhiko Oku, i trzeciego sekretarza ambasady Japonii w Iraku, Masamori Inoue. Premier Belka złożył w piątek kwiaty przed pomnikiem pracowników japońskiego MSZ, którzy zginęli na służbie.
Belka był dyrektorem polityki gospodarczej w Tymczasowych Władzach Koalicyjnych w Iraku od jesieni 2003 roku do końca marca 2004 r.