Belka: nie zostawiam w potrzebie
Premier Marek Belka pytany o powód kandydowania do Sejmu z listy Partii Demokratycznej-demokraci.pl odparł, że partia zwróciła się do niego, a on nie zostawi przyjaciół w potrzebie.
Partia jest w potrzebie; zwrócono się do mnie, przekonywano. Nie mogę zostawić przyjaciół w potrzebie - powiedział w Mińsku Mazowieckim dziennikarzom. We wtorek Demokraci poinformowali, że Belka otwiera ich listę kandydatów do Sejmu z Łodzi.
Decyzja o starcie Belki w wyborach jest pewnym zaskoczeniem. Belka był w maju jednym z uczestników kongresu założycielskiego Partii Demokratycznej-demokraci.pl. Miesiąc później w jednym z wywiadów powiedział, że rozważa wycofanie się z polityki i jest bliski rezygnacji ze startu w wyborach parlamentarnych. W tym samym miesiącu w liście skierowanym do Belki łódzcy Demokraci napisali, że chcieliby, aby listę ich ugrupowania otwierał premier.
Wcześniej, bo w kwietniu tego roku, Belka powiedział, że nie chce po wyborach parlamentarnych być posłem opozycji. Według niego "opozycja jest cztery razy głupsza od najgłupszego rządu, bo zajmuje się psuciem!" To koszmar być posłem opozycji, ja bym tego nie potrafił, chyba bym się pociął - powiedział na spotkaniu ze studentami. Według ostatniego sondażu CBOS Partia Demokratyczna-demokraci.pl ma 3-proc. poparcie i nie znalazłaby się w parlamencie.
Premier odwiedził w Mińsku lotników 1. Eskadry Lotnictwa Bojowego i odbył lot w dwumiejscowym myśliwcu MIG-29.
