Belgia: prawa UE mają dotrzeć "w teren"
Premier Belgii stojącej od niedzieli na czele
Unii Europejskiej podkreślił w środę w Parlamencie Europejskim, że
w negocjacjach z kandydatami do UE będzie zwracał równie dużo
uwagi na jakość co na ilość.
Poprzednio przewodnicząca Unii Szwecja zrealizowała cele zawarte w tzw. mapie drogowej rokowań z kandydatami i my utrzymamy to tempo negocjacji - zapewnił Guy Verhofstadt w swoim wystąpieniu programowym na forum unijnego parlamentu.
Ale w tej dziedzinie aspekty jakościowe zasługują na równie dużo uwagi co ilościowe - zastrzegł zaraz premier Belgii, potwierdzając, zdaniem wielu deputowanych, że jego rząd będzie ściślej niż szwedzki wiązał postęp w negocjacjach z postępami kandydatów w wewnętrznych przygotowaniach do członkostwa.
Chcę przez to powiedzieć, że jest ważne, aby kraje kandydujące wprowadziły dorobek prawny Unii nie tylko do swego wewnętrznego porządku prawnego, ale że jest równie ważne, by modernizowały administrację, rozwijały zdolności sądownicze i naprawdę wdrażały również prawo unijne w terenie - wyjaśnił Verhofstadt. (mp)