Śmierć Lumumby porwanego przez politycznych przeciwników i zamordowanego to jedna z czarnych plam w historii Belgii. Po kilku latach badań specjalna komisja parlamentarna ustaliła na podstawie dokumentów, że Belgowie doskonale wiedzieli, co grozi Lumumbie i z pełną świadomością dopuścili do tego, by znalazł się rękach swoich wrogów.
Teraz Belgia przeprosiła za tamte wydarzenia i jako zadośćuczynienie postanowiła założyć fundację imienia Lumumby. Celem fundacji będzie finansowanie projektów mających umacniać w Kongo procesy demokratyczne.
Przeprosinom w parlamencie belgijskim przysłuchiwali się dwaj synowie Lumumby. Jeden z nich, Francis oświadczył później, że w przeprosinach widzi akt politycznej odwagi, za którą należą się Belgii wyrazy uznania.(ck)