Bełchatów pracuje na najwyższych obrotach
Bełchatowska elektrownia (największy krajowy
producent prądu) pracuje z
pełnym obciążeniem wszystkich 12 bloków - pisze "Dziennik Łódzki".
Osiągamy tak zwaną moc zainstalowaną. Mówiąc inaczej, z większą mocą pracować się nie da - tłumaczy Magdalena Kula, asystent prezesa. Obciążenie w nocy spada tylko nieznacznie w porównaniu z dniem, podczas gdy w normalnych warunkach zapotrzebowanie nocne jest dużo mniejsze niż dzienne".
Bełchatów w ciągu jednego dnia wytwarza teraz tyle prądu, ile potrzeba Łodzi na 15 dni. Tej energii jednak nie da się magazynować, dlatego całość produkcji jest wykorzystywana na bieżąco. Kazimierz Kozioł, dyrektor techniczny Kopalni Węgla Brunatnego "Bełchatów", zapewnił gazetę, że mimo pewnych trudności, węgla dla elektrowni nie braknie. Dziennie kierowane jest tam około 100 tysięcy ton surowca, co w przeliczeniu dałoby około 2,5 tysiąca wagonów węgla.
Zmieniliśmy organizację pracy - mówi "Dziennikowi Łódzkiemu" dyrektor. Przy mrozach przekraczających 15 stopni zatrzymujemy zdejmowanie nadkładu (tego, co znajduje się nad złożami - przyp. red.) i wszystkie siły kierujemy na wydobycie węgla.