Będzie wysyp polskich świętych
W kolejce na ołtarze czeka w Polsce tak wielu przyszłych świętych i błogosławionych, że brakuje specjalistów do poprowadzenia procesów beatyfikacyjnych. Kościół rusza ze specjalnymi szkoleniami dla duchownych - pisze "Metro".
Żadna osoba - choćby najświętsza - nie mogłaby formalnie zostać wyniesiona na ołtarze, gdyby nie żmudna praca postulatora. To on organizuje i czuwa nad prowadzeniem procesu beatyfikacyjnego, zbiera dowody świętości i wszystkie informacje o życiu kandydata.
Postulator musi mieć nie tylko szczegółową wiedzę o prawach kościelnych, ale też zdolności organizacyjne - tłumaczy ks.Robert Nęcek z kurii krakowskiej, gdzie odbył się pierwszy w Polsce kurs dla postulatorów.
Kunegunda Siwiec, Marianna Marchocka, ks. Aleksander Woźny, ks. Stanisław Streich to tylko początek liczącej ponad 150 nazwisk listy Polaków czekających na wyniesienie na ołtarze. A do końca roku parafie i diecezje zaproponują 80 nowych kandydatur.
Kandydatów oczekujących na procesy będzie więc więcej niż wszystkich polskich świętych i błogosławionych razem wziętych - a mamy ich już 178.
Pierwszy kurs na postulatorów przeszło 33 duchownych, dzięki czemu mamy ich w kraju już ok. 120. Archidiecezje zapowiadają kolejne kursy - informuje "Metro". (PAP)