PolskaBędzie ugoda w sprawie Fundacji Urszuli Jaworskiej?

Będzie ugoda w sprawie Fundacji Urszuli Jaworskiej?

Fundacja Urszuli Jaworskiej, prowadząca
rejestr dawców szpiku kostnego, domaga się od wrocławskiej Kliniki
Onkologii i Hematologii Akademii Medycznej zapłaty za
udostępnienie szpiku, który uratował życie choremu pacjentowi
placówki. Sprawa toczy się we wrocławskim sądzie rejonowym.

11.12.2003 | aktual.: 11.12.2003 15:35

Sprawa być może zakończy się ugodą. Podczas czwartkowej rozprawy pełnomocnik fundacji, mecenas Andrzej Malicki złożył taki wniosek. Fundacja zmniejszyła żądaną kwotę z 30 do 22 tys. zł. Malicki dodał, że zdecydowano się na ten krok ze względu "na dobro sprawy i pacjentów kliniki". Pełnomocnik kliniki poprosił o czas na ustosunkowanie się do propozycji. Kolejna, prawdopodobnie ostatnia rozprawa odbędzie się w styczniu.

Urszula Jaworska, założycielka fundacji podkreśla, że po raz pierwszy spotkała ją taka sytuacja. "Kwota na którą wystawiliśmy klinice rachunek to standardowa opłata. Zdarza się, że niektóre podmioty płacą nawet 45 tys. zł. Ponadto klinika we Wrocławiu dostała na to pieniądze z Ministerstwa Zdrowia" - powiedziała założycielka fundacji.

"Zakwestionowaliśmy wysokość kwoty i zasadność samego płacenia. Chcemy wiedzieć, czy fundacja rzeczywiście poniosła takie koszta" - powiedział pełnomocnik kliniki. Dodał, że uzależnia zgodę na ugodę od stanowiska kierownictwa kliniki.

Do Fundacji Urszuli Jaworskiej o pomoc w znalezieniu dawcy szpiku zgłosiła się matka, chorego, wówczas 11-letniego Adasia. Chłopiec był leczony we wrocławskiej klinice. Zdaniem Jaworskiej klinika zleciła fundacji wszelkie dodatkowe badania potencjalnych dawców dla chłopca. Żądane pieniądze to opłata m.in. za specjalistyczne badania i opłaty administracyjne.

Szpik dla chorego Adasia pobrano w Gdańsku, a następnie przewieziono do szpitala we Wrocławiu. Był to już drugi przeszczep chłopca. Poprzedni od dawcy z Niemiec nie przyjął się.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)