Będą kary za granie w parku

Nowojorska policja zaczęła karać mandatami muzyków, którzy w nowojorskim Central Parku grają na różnych instrumentach albo śpiewają. Za "zakłócanie spokoju i zadeptywanie trawy" można zapłacić do 350 dolarów grzywny.

Wiele osób dorabiających sobie koncertami i recitalami w zielonej oazie Manhattanu protestuje. Są to głównie wykonawcy muzyki klasycznej. Argumentują, że uspokajające, delikatne dźwięki harfy, skrzypiec lub kontrabasu, jak też łagodny śpiew są niczym w porównaniu z hałasem tłumu turystów, rozwrzeszczanymi dzieciakami, młodzieżą grającą w piłkę nożną lub ogłuszającymi występami zespołów rockowych. Tysiące ich fanów wyrządzają też nieporównanie większe szkody trawie.

Niezadowolenie z egzekwowania miejskich przepisów przybiera różne formy. Jedni nazywają zakaz występów od dawna wpisanych w krajobraz parku hipokryzją i absurdem. Inni ignorują zarządzenia i demonstracyjnie grają lub śpiewają, pozwalając się aresztować.

Mandat za muzykowanie w ośmiu tzw. strefach ciszy sięga od 50 do 350 dolarów. Artyści upodobali sobie jednak te miejsca także dlatego, że w pobliżu Pól Truskawkowych, Fontanny Bethesda czy Owczej Łąki nie ma zakłócającego ich grę zgiełku. Tam też pojawiają się ludzie, którzy lubią muzykę klasyczną.

Przyparty do muru zarząd Central Parku usiłuje się bronić przekonując, że nie ma nic przeciwko flecistkom bądź wiolonczelistom. Musi jednak stać na straży spokoju.

"Parki są jednymi z niewielu miejsc, gdzie można przyjść i posłuchać kojących dźwięków natury: śpiewu ptaków, szumu spadającej wody, wiatru w liściach i odgłosów rozmów - tłumaczy rzeczniczka Central Parku, Vickie Karp.

Młoda polska skrzypaczka Kinga Augustyn sama nie grała nigdy w Central Parku, ale mieszkając przy Lincoln Center jest w nim częstym gościem. Jak powiedziała w rozmowie z PAP, lubi tam chodzić, żeby odpocząć, zebrać myśli i poczytać.

- Muzyka w Central Parku stała się jego częścią, dodając mu uroku. W tym pięknym i niezwykłym parku miejsca jest dosyć i dla tych, którzy chcieliby odpoczywać w ciszy, ale także dla innych, którzy chętnie posłuchają dobrej muzyki i popatrzą na tańczącą młodzież - dodaje skrzypaczka.

Nowojorczycy mają o graniu w parku różne opinie. Niektórzy zdecydowanie popierają recitale wśród zieleni. Ich zdaniem po to właśnie są strefy ciszy, aby móc posłuchać muzyki.

Nie wszyscy podzielają ten punkt widzenia. Pisząc do mediów wyliczają skrupulatnie, że hałas wywołuje reakcje obronne, wyzwala strach, uszkadza słuch, zakłóca komunikację, odbiera sen, upośledza czynności układu krążenia, przeszkadza w nauce, ogranicza produktywność, prowokuje niepożądane i niekiedy brutalne zachowania, a także prowadzi do wzrostu wypadków. Nie brak również takich, którzy twierdzą, że mandaty są po prostu łatwym sposobem zasilania kasy miejskiej.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

CBA zatrzymało proboszcza i 11 osób. Fikcyjne darowizny dla parafii
CBA zatrzymało proboszcza i 11 osób. Fikcyjne darowizny dla parafii
Pożar w rafinerii Chevron. Eksplozje jak trzęsienie ziemi
Pożar w rafinerii Chevron. Eksplozje jak trzęsienie ziemi
Zmniejszą się kolejki? Nadchodzi rewolucja w ochronie zdrowia
Zmniejszą się kolejki? Nadchodzi rewolucja w ochronie zdrowia
Za nami najchłodniejsza noc. Przymrozki zostaną
Za nami najchłodniejsza noc. Przymrozki zostaną
Zagadkowa zbrodnia sprzed lat. Zabójca Doroty Wdowczyk wciąż na wolności
Zagadkowa zbrodnia sprzed lat. Zabójca Doroty Wdowczyk wciąż na wolności
Polska upomina się o dług terytorialny. Czy Czechy oddadzą 368 hektarów?
Polska upomina się o dług terytorialny. Czy Czechy oddadzą 368 hektarów?
Nawrocki nikogo jeszcze nie ułaskawił. Odmówił 14 osobom
Nawrocki nikogo jeszcze nie ułaskawił. Odmówił 14 osobom
XIX Konkurs Chopinowski. Ziye Tao otwiera rywalizację w piątek
XIX Konkurs Chopinowski. Ziye Tao otwiera rywalizację w piątek
Wszyscy zaginieni żołnierze w Norwegii odnalezieni. Akcja zakończona
Wszyscy zaginieni żołnierze w Norwegii odnalezieni. Akcja zakończona
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Hołownia już w Nowym Jorku. "Nie jestem zupą pomidorową"
Hołownia już w Nowym Jorku. "Nie jestem zupą pomidorową"
"Polityka" reaguje na wpis  Hartmana. "Jest obcy naszym wartościom"
"Polityka" reaguje na wpis Hartmana. "Jest obcy naszym wartościom"