ŚwiatBeaujolais niejedno ma imię

Beaujolais niejedno ma imię


Trzeci czwartek listopada, godzina 00.00. Tętniąca życiem tancerka z plakatu Toulouse-Lautreca Jane Avril mocniej chwyta w dłonie fałdy swej spódnicy, gotowa ruszyć do szalonego kankana... Beaujolais Nouveau już jest!

Beaujolais niejedno ma imię
Źródło zdjęć: © AFP

26.11.2007 | aktual.: 26.11.2007 11:22

Pojawia się wszędzie tam, gdzie jest niecierpliwie wyczekiwane, po to, by w każdym, najdalszym nawet zakątku ziemi w tym samym, precyzyjnie określonym momencie jak co roku mogło rozpocząć się święto młodego beaujolais.

Beaujolais Nouveau to młodziutkie wino (od zbiorów do święta beaujolais upływa zaledwie sześć tygodni), lekkie i wesołe, właściwie jeszcze nie wino, ale jego zapowiedź, owoc szczepu Gamay i pracy rąk ludzkich, wino ciekawości i oczekiwania, pierwsza jaskółka, po której próbujemy odgadnąć, jaki będzie ten rocznik. Ale beaujolais to nie tylko Beaujolais Nouveau. Oprócz zwykłego Beaujolais, Beaujolais Supérieur, Beaujolais Villages produkuje się tu 10 wyższej klasy win, tak zwanych Cru. Są to: pełne uroku Saint-Amour, mocne Jul-iénas, charakterne Chénas, królowa Beaujolais – Fleurie, majestatyczne Moulin-á-Vent, lekkie Chiroubles, mę-skie i gęste Morgon, eleganckie Côte de Brouilly, najmłodsze Cru Régnié i wreszcie owocowe (najpopularniej-sze) Cru Brouilly. Te wspaniałe ciemne, aż purpurowe wina, z wyraźnym owocowym aromatem, lekkie i radosne podaje się w temperaturze „cave”, czyli w temperaturze piwnicy (12–14 stopni Celsjusza). Chłodne, ale nie zimne! Smacznego!

Jan Bernard Porowski,
Klub La Passion du Vin

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)