Beata Szydło o projekcie o metropolii warszawskiej: nie bałabym się takich zmian
Nie bałabym się takich zmian - powiedziała premier Beata Szydło, odpowiadając na pytanie o projekt PiS ustawy o ustroju m.st. Warszawy, który zakłada znaczne powiększenie jej obszaru. Dodała, że rząd wyda opinię o tym projekcie, kiedy zostanie skierowana do niego prośba o to.
Szydło była pytana, czy projekt dot. zmiany ustroju m. st. Warszawy może liczyć na poparcie rządu.
- Rząd wyda opinię do tego projektu, kiedy zostanie skierowana do nas prośba o to, żebyśmy się wypowiedzieli. Natomiast ja mogę powiedzieć z mojego punktu widzenia: budowanie silnych samorządów to najlepsza z możliwych dróg. Znam wiele takich samorządów w Polsce, które chcą, aby włączać się w większe ośrodki, bo jest to dla ich z korzyścią również w tym wymiarze finansowym - powiedziała.
"Samorząd potrzebuje zmian"
- Budujemy w tej chwili metropolie. Jest przecież projekt ustawy o metropolii śląskiej, będzie metropolia warszawska. Na przykład miasta na Śląsku upominają się wręcz o to, żeby włączać je w te duże organizmy. To jest oczywiście pewna faza dyskusji, to jest przygotowywane, będzie szeroko konsultowane - podkreśliła premier. Dodała, że ona "nie bałaby się takich zmian". - Dlatego, że samorząd potrzebuje zmian - powiedziała szefowa rządu.
Jak podkreśliła, nowy podział administracyjny był wprowadzony w Polsce 1999 r. i praktycznie od tej pory nie było żadnych w nim zmian. - Mimo że pojawiły się kłopoty, mimo, że były różnego rodzaju uwagi zgłaszane przez samorządy, to tak naprawdę zmiany całościowej, kompleksowej, łącznie ze zmianą ustawy o dochodach jednostek samorządu - na co bardzo często skarżą się samorządowcy - nie było - zauważyła Szydło. Dodała, że ustawa z 1999 r. była również przygotowywana z ogromnymi obawami. Jak zaznaczyła, było wtedy bardzo dużo dyskusji na ten temat, a "jednak się powiodło".
- Trzeba wprowadzać ulepszenia tam, gdzie jest to możliwe. Jestem spokojna o to, że będzie dobrze funkcjonujący samorząd, a tam gdzie trzeba wprowadzać zmiany one są po prostu potrzebne - zaznaczyła Szydło. Jak zauważyła trzeba pamiętać o tym, że samorząd to "ludzie, obywatele mieszkający w konkretnych miejscowościach" i to im ma to służyć.
Zgodnie z projektem PiS miasto stołeczne Warszawa, jako jednostka samorządu terytorialnego o charakterze metropolitalnym, ma swoim zasięgiem objąć 33 gminy, w tym gminę Warszawa oraz gminy: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki, Zielonka.
Zmniejszona miałaby zostać z - 60 do 50 radnych - Rada Warszawy. Projekt zakłada, że radni mieliby być wybierani w okręgach jednomandatowych, po jednym z każdej dzielnicy gminy Warszawa oraz po jednym z jej nowych gmin. Uchwały Rady miałyby zapadać "podwójną większością głosów"- za uchwałą będzie musiała opowiedzieć się większość radnych, którzy dodatkowo muszą reprezentować większość ludności zamieszkałej na obszarze jednostki metropolitalnej.