Beata Kempa od lat nie czyta "Gazety Wyborczej". "Jestem zdrowsza z tego powodu"
Beata Kempa, odpowiedzialna w rządzie za sprawy dotyczące pomocy humanitarnej, skomentowała tzw. taśmy Kaczyńskiego, publikowane przez "Gazetę Wyborczą". Jak zapewniła, tego dziennika "nie przenosi się przez próg domu".
- Ktoś miesza w kotle steku kłamstw, pomówień, oskarżeń i dziwnych opowieści - powiedziała w rozmowie z portalem wPolsce.pl Beata Kempa. Chciałaby, by "Gazeta Wyborcza" zakończyła publikowanie materiałów, które nazywa "bombami", a okazują się "kapiszonami".
- Nie czytam "Wyborczej" od wielu lat. U mnie w domu nie przenosi się przez próg dwóch gazet - "Wyborczej" i "Newsweeka". Jestem zdrowsza z tego powodu - podkreśliła Kempa.
Skomentowała też inną sprawę, która dotyka jej bezpośrednio. Wypuszczono na wolność mężczyznę, który podpalił biuro minister.
- Jest mi nie tylko przykro i smutno, ale też boję się o moich pracowników, o mieszkańców. Nie sądzę, by w krótkim czasie wyleczono tego człowieka - oceniła.
Źródło: wPolsce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl