Beata K. zakopywała własne wnuki? Nowe fakty ws. zabójstwa dzieci w Strzeszowie
"Fakt" donosi o zwrocie w sprawie zakopanych dzieci pod Strzeszowem. Jak ustaliła gazeta, prokuratorzy otworzyli nowe śledztwo, w którym mowa jest o tym, że część zakopanych szczątków dzieci mogła nie być dziećmi Beaty K., ale jej córek. Zaplanowane są badania DNA szczątków noworodków.
21.05.2014 | aktual.: 21.05.2014 10:26
Prokurator rejonowy w Gryfinie Hubert Góźdż mówi, że nie jest wykluczona hipoteza, że matka, któregoś z zakopanych dzieci to jedna z córek Beaty K. - Sprawdzamy, czy ktoś z rodziny lub osoby trzecie nie pomagały w morderstwie dzieci - mówi.
Beata K. nie przyznaje się do zabicia dzieci. Obecnie przebywa w areszcie. Troje dzieci, których szczątki odnaleziono na posesji w Strzeszowie, Beata K. miała zabić w 2007, 2008 i 2009 r. Jak informowała wcześniej prokuratura, kobieta podczas przesłuchania ujawniła okoliczności porodów, które przeszła, ale prokurator ze względu na dobro prowadzonego śledztwa ich nie ujawnia.
W lutym kobieta usłyszała zarzut, że przed 3-5 laty zabiła dziecko w wyniku szoku poporodowego. Na jej posesji znaleziono wtedy ciało noworodka. Kobieta przyznała się do zarzutu i złożyła obszerne wyjaśnienia, których prokurator nie ujawnił. Zastosował wobec niej wówczas dozór policji. W czwartek zarzut w tej sprawie został zmieniony na zabójstwo.
Źródło: Fakt, PAP