Wybrano Niemcy zamiast Polski. Kluczowy obiekt NATO jednak za granicą
W przyszłości rozmieszczanie i manewry wszystkich jednostek morskich krajów NATO będą zarządzane z Rostocku. To tam rozpoczęło już działanie specjalne centrum dowodzenia. Jak zaznacza niemiecka prasa, o lokalizację "CTF Baltic" starała się także Polska.
"Centrum dowodzenia 'CTF Baltic' (Commander Task Force Baltic) w Rostocku jest odpowiedzią na rosyjską inwazję na Ukrainę. Morze Bałtyckie ma szczególne znaczenie" - pisze dziennik "Nordkurier".
Centrum rozpoczęło już działalność z początkiem miesiąca, a jeszcze w październiku ma zostać oficjalnie otwarte przez ministra obrony Borisa Pistoriusa oraz premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuelę Schwesig.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Geopolityczna układanka. Błażej Lenkowski o czasach niepewności i roli Polski
Rostock lepszy od Polski
O lokalizację "CTF Baltic" starała się także Polska. "Fakt, że ostatecznie kontrakt przyznano Rostockowi, może mieć również związek z tym, że niemiecka marynarka wojenna ma tam już swoją siedzibę. Oznacza to, że Rostock ma niezbędne warunki wstępne do planowania, wspierania i prowadzenia wielonarodowych manewrów i operacji morskich" - przekazał gazecie rzecznik marynarki wojennej. Dodał, że "niczego nie trzeba budować od zera".
O sprawie pisze też dziennik "Ostsee Zeitung". Według informacji gazety w przyszłości wszystkie manewry i rozmieszczenia jednostek NATO na Bałtyku, w tym okrętów wojennych, helikopterów czy myśliwców, mają być koordynowane z bazy w Rostocku.
Inwestycje w bezpieczeństwo
W bazie będzie służyć 100 żołnierzy, z czego jedna czwarta to członkowie sojuszniczych armii. Nową bazą NATO dowodził będzie niemiecki kontradmirał, a jego zastępcą zostanie szwedzki admirał flotylli - czytamy w "Ostsee Zeitung". Z kolei "Nordkurier" dodaje, że w sytuacjach kryzysowych liczba stanowisk może zostać zwiększona do 240.
Baza "CTF Baltic" to nie jedyne inwestycje w bezpieczeństwo morskie na Bałtyku. Od kilku lat dyskutuje się o rozbudowie bazy Hohe Düne w Rostocku - portu macierzystego niemieckich korwet. Z kolei w sierpniu 2022 r. Bundeswehra przejęła dawne stocznie MV w Warnemünde oraz przekształciła dawną firmę produkującą statki w arsenał morski Warnowwerft. Pracować ma tu nawet 500 osób nad naprawianiem, modernizowaniem i remontowaniem jednostek pływających Bundeswehry, a także sojuszników NATO.
Jak informuje "Ostsee Zeitung", na miejscu ma również powstać baza logistyczna Sojuszu. Z tzw. "Deployment Hub" mają być rozmieszczani żołnierze i zaopatrzenie, a także amunicja i pojazdy bojowe - szczególnie w krajach bałtyckich i Skandynawii.
Źródło: DW/WP