PolskaBartoszewski zdumiony: to horrendalna nieprawda

Bartoszewski zdumiony: to horrendalna nieprawda

Władysław Bartoszewski zaprzecza jakoby interweniował u szefa MSZ Radosława Sikorskiego ws. planowanej sprzedaży budynku polskiego konsulatu w Kolonii. MSZ potwierdza, że planuje sprzedaż siedziby; liczy na 1,5 mln zł oszczędności rocznie. Bartoszewski podkreślił, że z prawdziwym zdumieniem przeczytał w "Rzeczpospolitej" o sporze między nim a Sikorskim. - To horrendalna nieprawda - powiedział b. szef polskiej dyplomacji.

Bartoszewski zdumiony: to horrendalna nieprawda
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

23.02.2012 | aktual.: 23.02.2012 12:08

"Rzeczpospolita" napisała, że na tle planów związanych ze sprzedażą placówki w Niemczech wybuchł spór między Bartoszewskim a Sikorskim. Ten pierwszy miał interweniować u szefa MSZ, by nie sprzedawać budynku, jednak Sikorski - według anonimowych dyplomatów cytowanych przez "Rzeczpospolitą" - miał mu powiedzieć, że pierwszy raz o tym słyszy. Później - opisuje gazeta - okazało się jednak, że sprzedaż będzie realizowana, co miało zdenerwować Bartoszewskiego.

- To horrendalna nieprawda - powiedział Bartoszewski, pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego, były szef polskiej dyplomacji. Jak podkreślił, z prawdziwym zdumieniem przeczytał w "Rzeczpospolitej" o sporze między nim a Sikorskim. - Oświadczam, że nie odbywałem z ministrem Sikorskim żadnych rozmów na ten, szczegółowy temat, ani inne tematy dotyczące zarządzaniem mieniem i innymi działaniami MSZ w Niemczech - podkreślił.

Przypomniał, że był zdecydowanym zwolennikiem, by to Sikorski objął tekę szefa resortu dyplomacji w roku 2007 r. - To był mój pogląd, że jest to najodpowiedniejszy kandydat, tego poglądu do dzisiejszego dnia nie zmieniłem - oświadczył.

Również Sikorski na Twitterze napisał: "Nieprawdą jest jakoby min. Władysław Bartoszewski interweniował u mnie w sprawie kompleksu byłej ambasady PRL w Kolonii".

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział, że resort faktycznie podjął decyzję o sprzedaży budynku, w którym mieści się konsulat w Kolonii. Jak poinformował, da to 1,5 mln zł oszczędności rocznie.

MSZ uzasadnia, że obecnie nie ma potrzeby, by konsulat był tak duży; po sprzedaży obecnego budynku resort kupi albo wynajmie mniejszą powierzchnię. Resort ma zamiar również zredukować liczbę zatrudnionego tam personelu.

- To element planu racjonalizacji w gospodarowaniu budynkami i oszczędności w MSZ - zaznaczył Bosacki. Podkreślił, że obecny konsulat w Kolonii do przenosin rządu federalnego z Bonn do Berlina był ambasadą Polski w Niemczech.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (572)