Bartoszewski: stosunki polsko-niemieckie dobre na poziomie lokalnym
Stosunki między Polską i Niemcami na poziomie lokalnym, regionalnym, handlowym są "dobre, a często lepsze niż z innymi krajami, jednak nie ma to przełożenia na wielką politykę" - ocenił były szef polskiej dyplomacji Władysław Bartoszewski, otwierając w Warszawie konferencję "Zmiany w Niemczech, zmiany w Europie".
05.10.2006 | aktual.: 05.10.2006 17:01
Dwudniowe spotkanie zorganizowała Fundacja im. Stefana Batorego i Fundacja Konrada Adenauera. Biorą w nim udział przedstawiciele niemieckiego świata nauki i polityki oraz eksperci z Polski.
Jak deklarują organizatorzy, celem konferencji jest przybliżenie polskiej opinii publicznej sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej Niemiec oraz podjęcie próby wyjaśnienia kluczowych zagadnień poruszanych przez polityków i środowiska intelektualne Niemiec, m.in. do jakiego dziedzictwa Niemcy odwołują się w XXI wieku, jaką Europę chcą budować i jakie widzą w niej miejsce dla siebie i dla innych państw.
Takie spotkania są bezcenne. Często sądzimy, że polityka zagraniczna jest uprawiana przez rządy, ale dzisiaj w demokratycznych państwach, jeśli ta polityka nie jest rozszerzana na społeczeństwo, to jest nieważna - mówił były minister spraw zagranicznych Adam Rotfeld. Jak ocenił, obecnie zaciera się granica między pojęciami polityki zagranicznej i polityki wewnętrznej.
Podczas pierwszej czwartkowej sesji pt. "Niemcy wobec świata, Europy i jej sąsiadów" uczestnicy spotkania dyskutowali o przyszłości Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE, perspektywie dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej i roli Europejskiej Polityki Sąsiedztwa oraz o stosunkach z Rosją i Stanami Zjednoczonymi.
Według Christopha Bertrama z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, stosunki transatlantyckie pozostają w centrum zainteresowania Niemiec. Zapewniał również, że w najbliższych latach Niemcy nadal będą bardzo zaangażowane w politykę europejską. Europa jest dla nas najważniejszym celem polityki i musi takim celem pozostać - wtórował Karl Lamers, b. rzecznik CDU ds. międzynarodowych.
Zarówno Bertram, jak i Lamers podkreślali też potrzebę dobrych stosunków Unii Europejskiej z Rosją. Według Lamersa, nawet ewentualne rozszerzenie Unii Europejskiej o Ukrainę nie może być "rozszerzeniem przeciwko Rosji".
Marek Cichocki z Centrum Europejskiego Natolin ocenił, że Niemcy są teraz w "bardzo szczególnej sytuacji", bo zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone widzą w nich swego głównego partnera w Europie. Jego zdaniem, tę odpowiedzialność czują niemieckie elity polityczne, które coraz częściej mówią, że Niemcy powinny wziąć większą odpowiedzialność za politykę europejską. Ale - jak dodał polski ekspert - Niemcy sami nie do końca wiedzą jak ta rola "kreatora europejskiej polityki" ma wyglądać.
W czwartek po południu zaplanowano jeszcze sesję "Przemiany wewnętrzne w Niemczech i w Unii Europejskiej". W drugim dniu spotkania jego uczestnicy będą dyskutować o pamięci historycznej Niemców podczas sesji "Tożsamość i pamięć Niemiec".
Wśród zaproszonych gości są politycy i eksperci z Niemiec i Polski m.in. b. premier Tadeusz Mazowiecki, b. ambasador Polski w Niemczech Andrzej Byrt, prof. Irena Lipowicz, b. szefowie polskiej dyplomacji - Stefan Meller i Dariusz Rosati, Thomas Gutschker (dziennik "Rheinischer Merkur"), Hans-Urlich Klose (poseł SPD do Bundestagu).