Barszcz Sosnowskiego sieje grozę w Zachodniopomorskiem
Śmiertelnie niebezpieczny chwast - barszcz Sosnowskiego - osaczył mieszkańców Gruszewa (woj. zachodniopomorskie) - donosi "Super Express". Rośliny nie da się wyrywać, bo jej kwas parzy. Nie można jej też wyrwać, gdyż korzenie sięgają zbyt głęboko.
- Ten chwast jest wszędzie, dosłownie jeden przy drugim rośnie, przy ścieżce rowerowej, z której korzystają nasze dzieci - mówi Agnieszka Zielińska-Maciąg. - Boję się o mojego synka Antosia nie spuszczam go z oczu. Widział u innych poparzenia na skórze - dodaje.
Czy jest jakiś ratunek dla mieszkańców? Biolog Grażyna Zybert rozkłada ręce. - Bez wojska sobie nie poradzimy - podkreśla.
Maciej Niechciał, wójt gminy Białogard, w której leży Gruszewo zapewnia, że robi, co może by wytępić barszcz, ale jak wyjaśnia to nie takie proste. - Grunty na których rośnie roślina, mają różnych właścicieli i dotarcie do nich jest często kłopotliwe, dlatego tak trudno wytępić nam ten chwast - podkreśla.