Barroso o wyzwaniach stojących przed polską prezydencją
Dokończenie prac nad budżetem UE na lata 2014-2020, rynek wewnętrzny Unii, Partnerstwo Wschodnie - to, według szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, niektóre wyzwania stojące przed naszym krajem podczas sprawowania przez Polskę prezydencji w Radzie UE.
W piątek Polska po raz pierwszy od przystąpienia w 2004 roku do UE obejmuje półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej.
Barroso, który w czwartek był gościem TVP Info, życzył Polsce wszystkiego najlepszego podczas prezydencji. Zwrócił także uwagę, że nasz kraj będzie sprawował prezydencję po raz pierwszy. - Wniesie ze sobą nowy entuzjazm i energię - zauważył.
Szef KE, pytany o wyzwania stojące przed naszym krajem podczas sprawowania prezydencji powiedział, że bardzo konkretnym wyzwaniem będzie dokończenie prac nad budżetem UE na lata 2014-2020. - To właśnie w trakcie polskiej prezydencji kształtować się będzie debata nad tym budżetem - podkreślił, wyrażając nadzieję, że będzie ona "racjonalna i konstruktywna".
Zaznaczył, że "oczywiście nie jest to łatwy temat". - Ale nie powinniśmy zapominać o tym, że oprócz trudności, przed którymi stoimy dziś, musimy również patrzeć, jakie inwestycje należy poczynić na przyszłość. Musimy inwestować w spójność Europy, w tworzenie miejsc pracy, rozwój gospodarczy. Więc to na pewno będzie jeden z priorytetów. To właśnie inwestycja w przyszłość Europy, poprzez nowy budżet - powiedział Barroso.
- Oprócz tego, myślę, że Polska będzie przykładała dużą wagę do wszystkiego związanego z rynkiem wewnętrznym UE - dodał.
Barroso, pytany o silne i słabe strony Polski w obliczu prezydencji, podkreślił że silnych stron widzi "dużo więcej" niż słabych. Zwrócił uwagę, że nasz kraj radzi sobie bardzo dobrze w kwestiach gospodarczych i ma bardzo proeuropejskie nastawienie. Jak powiedział, jest przekonany, że administracja polska jest świetnie przygotowania na prezydencję.
Barroso, pytany czy uważa Polskę za lidera programu Partnerstwo Wschodnie - nie tylko w czasie prezydencji - odpowiedział: - Tak, oczywiście. Myślę, że Europa powinna działać wspólnie jako jeden blok. Ale oczywiście istnieją swego rodzaju specjalizacje w ramach UE.
- Oczywiście jeżeli mówimy np. o Afryce, to raczej nie przychodzi nam przede wszystkim do głowy Polska, tylko powiedzmy Francja czy inne kraje. Natomiast kiedy mówimy o Partnerstwie Wschodnim, to myślę, że bez wątpienia przede wszystkim Polska przychodzi mi na myśl - tłumaczył.
Szef KE wyraził nadzieję, że Polska wykorzysta swoje doświadczenie i wiedzę w służbie UE. - Bo zdaje mi się, że musimy robić więcej, jeśli chodzi o Partnerstwo Wschodnie. I to będzie wzywanie dla waszej prezydencji - powiedział.