Barroso o reformie UE: potrzeba rezultatów zamiast dysput
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose
Manuel Barroso wezwał polityków do szybkich,
konkretnych działań, mających na celu reformowanie i rozwój Unii
Europejskiej.
24.01.2006 | aktual.: 24.01.2006 16:21
Dynamika polityczna wyzwoli dynamikę instytucjonalną, a nie odwrotnie - mówił Barroso we francuskim Zgromadzeniu Narodowym. - Stwórzmy więc tę dynamikę. Przejdźmy w 2006 roku od dysput do rezultatów".
Instytucje unijne muszą zostać zreformowane, "aby dostarczyć nam środki, niezbędne do skuteczniejszego reagowania na wyzwania XXI wieku" - podkreślił przewodniczący Komisji Europejskiej.
W związku z odrzuceniem unijnej konstytucji we Francji i Holandii Barroso powiedział:_ Aby odzyskać zaufanie obywateli (...) musimy ich trzy priorytety uczynić naszymi priorytetami: dobrobyt, solidarność i bezpieczeństwo_. Wyraził przekonanie, że "poparcie opinii publicznej dla modernizacji unijnych instytucji, jaką przewiduje traktat konstytucyjny, przyjdzie, kiedy przywrócone zostanie zaufanie".
Szef Komisji Europejskiej podkreślił, że UE musi zabrać się za rozwiązywanie problemów, związanych z restrukturyzacją gospodarki i starzeniem się ludności oraz nasilić walkę z terroryzmem.
Przemówienie kilkakrotnie przerywali lewicowi deputowani, kiedy przewodniczący Komisji Europejskiej mówił o globalizacji. Barroso przestrzegał Francję, by nie bała się globalizacji "jak chory z urojenia", lecz by uświadomiła sobie swoje mocne strony i podjęła wyzwania w jedności z Europą.
Przed wystąpieniem w parlamencie francuskim przewodniczący Komisji Europejskiej powściągliwie odniósł się do "grup pionierskich" w Unii Europejskiej, postulowanych przez prezydenta Francji Jacquesa Chiraca. "Takie grupy trudno byłoby zdefiniować i uważam, że najlepiej będzie włączyć wszystkich" - powiedział stacji LCI.
Zdaniem Barroso, tworzenie w Unii członków "pierwszej i drugiej klasy" niesie niebezpieczeństwo podziałów.
Chirac uważa, że "grupy pionierskie" powinny forsować integrację europejską w konkretnych dziedzinach, nawet jeśli nie podążą za nimi inne kraje UE.