Polska"Baron paliwowy" pozostanie areszcie

"Baron paliwowy" pozostanie areszcie

Do grudnia pozostanie w areszcie Arkadiusz G.
ze szczecińskiej spółki BGM, nazywany przez media "baronem
paliwowym". W czwartek krakowski sąd oddalił zażalenia Arkadiusza
G. i jego obrońcy na przedłużenie aresztu, uznając je za
niezasadne - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego
Andrzej Almert.

26.10.2006 | aktual.: 26.10.2006 17:31

Arkadiusz G. jest jednym z głównych podejrzanych w prowadzonym przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną śledztwie paliwowym. Występuje też jako oskarżony w dwóch aktach oskarżenia sporządzonych przez prokuraturę.

W czerwcu prokuratura skierowała do krakowskiego sądu akt oskarżenia, w którym Arkadiusz G. jest jednym z 23 oskarżonych. Postawione w tym akcie oskarżenia zarzuty dotyczą dokonywania w latach 1999-2002 oszustw w obrocie paliwami i doprowadzenie do szkód w mieniu Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT i akcyzy w wysokości ponad 400 mln złotych. Proces w tej sprawie jeszcze się nie rozpoczął.

Arkadiusz G. jest także jednym z oskarżonych w rozpoczętym pod koniec września przed Sądem Okręgowym w Szczecinie procesie b. komendanta śląskiej policji Mieczysława K.

Mieczysław K. odpowiada w nim za korupcję, przekroczenie uprawnień oraz ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej. Wiążą się one m.in. z faktem przekazania przestępcom tajnych dokumentów, dotyczących działań organów ścigania, oraz przyjęcia w sumie 700 tys. złotych korzyści majątkowej.

Arkadiusza G. razem z Janem B. i Zdzisławem M. ze spółki BGM oraz śląskim "baronem paliwowym" Arturem K. i jego współpracownikiem Tomaszem K. oskarżono w nim o to, że "przekazując znaczne kwoty pieniędzy nakłonili funkcjonariuszy do podjęcia czynności sprzecznych z prawem i ujawnienia im dokumentów zawierających tajemnicę służbową i państwową".

Przed krakowskim sądem toczy się też proces, w którym odpowiadają dwaj wspólnicy Arkadiusza G. ze spółki BGM: Jan B. i Zdzisław M. Zarzuty im postawione dotyczą "wyprania" prawie 200 mln złotych i dokonania oszustw podatkowych na kwotę blisko 280 mln złotych.

Do tego wątku śledztwa przez blisko dwa lata poszukiwany był Arkadiusz G., który w marcu ub. roku sam zgłosił się do krakowskiej prokuratury apelacyjnej. Od tamtej pory pozostaje w areszcie.

Prowadzone w krakowskiej Prokuraturze Apelacyjnej śledztwo paliwowe dotyczy nielegalnego obrotu paliwami z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki oraz prania brudnych pieniędzy. Materiały w tej sprawie trafiły do Krakowa z 10 innych prokuratur w kraju.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)