"Baron paliwowy" Arkadiusz G. do czerwca pozostanie w areszcie
"Baron paliwowy" Arkadiusz G. ze szczecińskiej spółki BGM do czerwca pozostanie w areszcie. We wtorek Sąd Apelacyjny w Krakowie przedłużył termin stosowania aresztu wobec Arkadiusza G. na wniosek krakowskiej prokuratury apelacyjnej, prowadzącej największe w kraju śledztwo paliwowe.
07.03.2006 15:25
Jak poinformowano w prokuraturze, powodem wniosku o przedłużenie aresztu był fakt, że w toku śledztwa wyłoniły się nowe wątki sprawy. Ujawnione w toku śledztwa okoliczności wskazywały na konieczność uzupełnienia zarzutów w zakresie czynów korupcyjnych - powiedział wiceszef prokuratury apelacyjnej Ryszard Tłuczkiewicz. Odmówił jednak podania bliższych informacji na ten temat.
Zapowiedział, że w połowie roku powstanie akt oskarżenia, obejmujący zarzutami - oprócz Arkadiusza G. - także kilkanaście innych osób.
Podejrzany o kierowanie mafią paliwową i poszukiwany przez blisko dwa lata Arkadiusz G. rok temu, 8 marca, sam zgłosił się do krakowskiej prokuratury apelacyjnej.
Prokuratura zarzuciła mu założenie i kierowanie działalnością zorganizowanej grupy przestępczej, w skład której wchodziło kilkadziesiąt osób i podmiotów gospodarczych, i której przedmiotem działania było wprowadzanie do obrotu paliw płynnych, niespełniających wymagań jakościowych. Także - podstępne przejmowanie należnych Skarbowi Państwa kwot podatku akcyzowego i podatku od towarów i usług w łącznej wysokości co najmniej 158 mln zł.
Kolejne zarzuty to: legalizacja środków pochodzących z przestępstwa, czyli tzw. pranie brudnych pieniędzy, oraz przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, skarbowe i przeciwko dokumentom.
Arkadiusz G. w trakcie przesłuchania skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień, deklarując jednocześnie wolę odpowiadania na pytania. W trakcie tych odpowiedzi złożył obszerne wyjaśnienia. Został także skonfrontowany z innymi współwłaścicielami spółki BGM: Janem B. i Zdzisławem M.
Krakowskie śledztwo dotyczy trwającego od września 1998 roku do marca 2002 roku procederu dostaw paliw z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy. W jego toku wyodrębniono wiele różnych wątków.
Wspólnicy Arkadiusza G. ze spółki BGM - Jan B. i Zdzisław M. - znajdują się w gronie 18 oskarżonych, odpowiadających przed krakowskim sądem w pierwszym procesie dotyczącym tzw. mafii paliwowej. Obaj również odpowiadają za zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą zajmującą się praniem brudnych pieniędzy.
Zarzuty dotyczą "wyprania" prawie 200 mln zł i dokonania oszustw podatkowych na kwotę blisko 280 mln zł. Do tego wątku śledztwa poszukiwany był również Arkadiusz G.