"Barbarzyńcy w natarciu". Prawica oburzona decyzją nowego wojewody lubelskiego
Nowy wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zdecydował o przywróceniu flag Unii Europejskiej w gmachu urzędu. Przedstawiciel rządu w terenie podjął także decyzję o usunięciu krzyża ze ściany sali reprezentacyjnej. Ruch ten spotkał się z natychmiastową krytyką polityków Suwerennej Polski. "Barbarzyńcy w natarciu" - napisał Jan Kanthak.
W środę w Warszawie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Szymański wręczył Komorskiemu nominację na wojewodę lubelskiego.
Nowy wojewoda podczas pierwszego briefingu prasowego w piątek powiedział, że rozwiązanie kryzysu na granicy polsko-ukraińskiej jest dla rządu priorytetem. - Jako urząd wojewódzki, administracja rządowa w terenie na bieżąco monitorujemy sytuację w kolejce - stwierdził Komorski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rewolucja w TVP, część Polaków oburzona. "Coś strasznego"
- Rozwiązanie kryzysu na granicy polsko-ukraińskiej jest dla rządu priorytetem - podkreslił Krzysztof Komorski. Nie ta decyzja wywołała jednak oburzenie polityka Suwerennej Polski. Poszło o decyzję dotyczącą usunięcia krzyża z reprezentacyjnej sali urzędu i ustawieniu w niej flag Unii Europejskiej.
Jan Kanthak, poseł Suwerennej Polski i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, który startował w wyborach z lubelskiego, nazwał nowego wojewodę "barbarzyńcą".
"Barbarzyńcy w natarciu. Nowy wojewoda lubelski (Komorski) nakazał zdjęcie krzyża z sali kolumnowej urzędu i usunięcie żłobka z Jezusem" - napisał w serwisie X.
Protest na granicy trwa
Komorski podał, że planował wyjazd na granicę, gdzie od 6 listopada protestują przewoźnicy, ale wstrzymał się w związku z piątkową wizytą szefa MSZ Radosława Sikorskiego w Kijowie. - Na chwilę obecną wyjazd jest wstrzymany, dopóki nie porozmawiam z ministrem infrastruktury panem Dariuszem Klimczakiem i nie powezmę informacji na temat tego, co minister spraw zagranicznych ustalił z dyplomatami, ze stroną ukraińską - mówił.
- Wiem, że są czynione starania, aby protest został zawieszony przynajmniej na okres świąteczny. Jest światło w tunelu, zobaczymy na ile realne - podkreślił wojewoda. Jak dodał, więcej informacji należy się spodziewać w piątkowe popołudnie.