ŚwiatBaradei stawia warunki przed wizytą w Bagdadzie

Baradei stawia warunki przed wizytą w Bagdadzie


Zaproszony przez władze irackie do Bagdadu dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, Mohamed El Baradei, uzależnił taką wizytę od postępu w pracach misji rozbrojeniowej ONZ w Iraku.

31.01.2003 | aktual.: 31.01.2003 10:25

Obraz
© Mohamed El Baradei (AFP)

W piątek rano, bezpośrednio po powrocie z Nowego Jorku, gdzie przedstawił w poniedziałek raport na temat inspekcji atomowych, Baradei oświadczył w Wiedniu, że warunkiem jego wyjazdu do Bagdadu musi być widoczny postęp w pracach inspektorów, w tym przede wszystkim - rozstrzygnięcie sporu dotyczącego lotów zwiadowczych nad terytorium Iraku i przesłuchań irackich naukowców.

ONZ domaga się też zgody Bagdadu na monitorowanie sytuacji w Iraku przez samoloty zwiadowcze U-2, które miałyby prowadzić loty inspekcyjne nad terytorium tego kraju. Irak kategorycznie odmawia.

Kontrowersje dotyczą także sposobu zbierania zeznań naukowców. Misja ONZ i MAEA w Iraku domaga się, by zeznania takie były składane w cztery oczy - kilkunastu naukowców irackich odmówiło już jednak spotkań z inspektorami bez udziału przedstawicieli rządu irackiego. Bagdad upiera się, że są to osobiste decyzje naukowców, na które nie ma wpływu.

Rząd Iraku zaprosił w czwartek do Bagdadu zarówno Baradei, jak i szefa misji rozbrojeniowej ONZ Hansa Bliksa. Zaproponowano, by wizyta doszła do skutku "przed 10 lutego", tzn. przed ogłoszeniem następnego raportu inspektorów, który w połowie miesiąca ma być przedstawiony Radzie Bezpieczeństwa. Rozmowy w Bagdadzie byłyby poświęcone zagadnieniom "związanym z umacnianiem współpracy" i problemom, o których inspektorzy mówili w pierwszym raporcie, złożonym Radzie Bezpieczeństwa 27 stycznia.

Ambasador Iraku przy ONZ Mohamed Alduri zaznaczył, że rząd iracki chce w bezpośrednich rozmowach z Bliksem i Baradei "wyjaśnić w sposób ostateczny nieporozumienia", które dały o sobie znać w raporcie Bliksa, przedstawionym w poniedziałek na forum Rady.

W przyszłym tygodniu sekretarz stanu USA Colin Powell ma przedstawić Radzie Bezpieczeństwa dowody zebrane przez wywiad amerykański i świadczące o naruszaniu przez Irak rezolucji ONZ. Zdaniem amerykańskich mediów, dowody te będą mieć jednak przede wszystkim "poszlakowy charakter". (mag)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a )
Skomentuj tę sprawę! Czy Polska powinna się aż tak bardzo angażować po stronie Ameryki? Czy Polska powinna bardziej liczyć się ze zdaniem Niemiec i Francji? Czy Polsce potrzebny jest "Wielki Brat" za oceanem?
Redakcja wiadomości poszukuje osób, które mają ciekawe spostrzeżenia, dotyczące publikowanych informacji. Jeśli chcesz się tymi uwagami podzielić, to zapraszamy Cię do współredagowania naszego serwisu i czekamy na Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:PAP
onzusaagencja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)