Barack Obama żegna wiernego przyjaciela

Bo, czyli pies rodziny Obamów, był ulubieńcem amerykańskich mediów i bohaterem wielu zdjęć z Białego Domu. Były prezydent nazwał go w opublikowanym na Facebooku wpisie prawdziwym przyjacielem.

"Nasza rodzina straciła dziś prawdziwego przyjaciela i lojalnego towarzysza. Bo był obecny w naszym życiu przez ponad dekadę i cieszył się na nasz widok zarówno wtedy kiedy miewaliśmy gorsze chwile, jak i w tedy kiedy wszystko układało się pomyślnie. Tolerował cały zgiełk związany z życiem w Białym Domu. Choć głośno szczekał, to nigdy nie gryzł. Kochał skoki do basenu, uwielbiał dzieci i zajadał się resztkami, które spadały z naszego stołu podczas obiadu. Miał w dodatku świetną fryzurę. Był tym czego potrzebowaliśmy i dał nam więcej niż mogliśmy się spodziewać. Będziemy za tobą bardzo tęsknić" - napisał Barack Obama żegnając Bo na Facebooku.

Portugalski pies dowodny Bo wkradł się do życia Obamów w 2009 roku za sprawą senatora Teda Kennedy’ego i jego żony Victorii. Był prezentem dla prezydenckiej pary. Obamowie byli najwyraźniej bardzo zadowoleni z Bo, bo szybko zdecydowali się na drugiego psa tej rasy, sukę Sunny.

Zobacz też: Głośne zdjęcia Ewy Kopacz z Rosji. Płk Severski ma podejrzenia