Barack Obama spotka się z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego Rosji
Prezydent USA Barack Obama, który w czwartek i piątek będzie gościć w Petersburgu, gdzie weźmie udział w szczycie G20, spotka się tam z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego Rosji.
03.09.2013 15:45
G20 to nieformalny klub skupiający 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską. Spotkanie Obamy z aktywistami rosyjskich organizacji pozarządowych (NGO) planowane jest na czwartek.
Obrońcy praw człowieka i mniejszości seksualne
Według agencji Interfax na rozmowę z prezydentem Stanów Zjednoczonych zaproszeni zostali m.in. legendarni obrońcy praw człowieka Ludmiła Aleksiejewa i Lew Ponomariow. Zaproszenie otrzymał też reprezentant stowarzyszenia Wychod, jednej z petersburskich organizacji mniejszości seksualnych.
Miasto nad Newą było pierwszym regionem Federacji Rosyjskiej, który przyjął kontrowersyjne prawo, przewidujące kary za - jak to określono - propagowanie homoseksualizmu wśród nieletnich. Na jego mocy został już ukarany Nikołaj Aleksiejew, lider GayRussia, stowarzyszenia broniącego praw homoseksualistów. W maju 2012 roku sąd w Petersburgu wymierzył mu grzywnę w wysokości 5 tys. rubli (około 150 dolarów) za zorganizowanie pikiety przed wejściem do Smolnego, siedziby miejskiej administracji.
W październiku 2010 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ukarał Rosję finansowo za łamanie praw gejów i lesbijek. Skargę przeciwko FR złożył właśnie Aleksiejew.
Konflikt z Putinem
Na razie nie wiadomo, czy w Petersburgu dojdzie do spotkania Obamy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Kreml poinformował, że rozmowy prezydentów w Petersburgu nie zostały zaplanowane, gdyż strona rosyjska wychodziła z założenia, że ich konsultacje odbędą się wcześniej podczas moskiewskiej wizyty, którą prezydent USA jednak odwołał.
Bezpośrednim powodem odwołania szczytu Obama-Putin w Moskwie, który planowano na 3-4 września, była decyzja Rosji o przyznaniu tymczasowego azylu byłemu współpracownikowi służb wywiadowczych USA Edwardowi Snowdenowi.
Biały Dom tłumaczył jednak, że azyl dla Snowdena jedynie pogorszył trudne stosunki między Rosją a USA i że strona amerykańska nie spodziewała się po szczycie w Moskwie postępu w innych spornych obszarach, przede wszystkim w kwestii obrony przeciwrakietowej i dalszej redukcji arsenałów nuklearnych.