Bankrut i aferzysta buduje Świątynię Opatrzności Bożej
"Rzeczpospolita" pisze, ze Świątynię Opatrzności Bożej, na którą parlament dał 40 milionów złotych, buduje firma-bankrut, zamieszana dodatkowo w aferę korupcyjną.
21.03.2007 | aktual.: 21.03.2007 12:01
Ze śledztwa przeprowadzonego przez "Rzeczpospolitą" wynika, że gorzowska firma budowlana Z. Marciniak S.A., główny wykonawca budowy Świątyni Opatrzności Bożej, jest bankrutem. W 2004 roku sąd ogłosił jej upadłość. Firma miała 27,8 milionów złotych długu, 353 wierzycieli i 11 egzekucji karnych.
Prokuratura zainteresowała się firmą w 2004 roku. Podejrzenia wzbudziła faktura za dostawę 89 tys. krzewów dla innej firmy, za które zapłacono 400 tys. złotych. Z ustaleń śledztwa wynika, że krzewów nie było, a faktura posłużyła do wyprowadzenia z firmy pieniędzy.
Właściciel firmy został zatrzymany w lutym. Prokuratura postawiła mu kolejny zarzut, dotyczący udzielenie korzyści majątkowej w wysokości 1,3 mln złotych w związku z inwestycją centrum sportowego Słowianka w Gorzowie.
Gazeta pisze, że umowę z firmą Z. Marciniak na generalne wykonawstwo świątyni podpisała Fundacja Budowy Świątyni Opatrzności Bożej, która prowadzi inwestycję.
Zgodnie bowiem z prawem, fundacja powinna co roku podawać do wiadomości publicznej sprawozdanie z działalności za ubiegły rok. Sprawozdań tych jednak nie ma w Krajowym Rejestrze Sądowym. Poproszona przez "Rzeczpospolitą" fundacja odmówiła wglądu do dokumentów. (IAR)