SpołeczeństwoBankowe golenie klientów

Bankowe golenie klientów

Banki coraz głębiej sięgają do kieszeni
swoich klientów. Wzrost opłat i prowizji, przy coraz wyższych
kosztach obsługi kredytowej i symbolicznych wręcz zyskach z
depozytów oszczędnościowych, przynoszą krocie instytucjom
finansowym - pisze "Gazeta Prawna".

13.09.2004 | aktual.: 13.09.2004 06:39

Dla wielu banków okres tuż przed akcesją Polski do struktur unijnych okazał się doskonałym momentem do ekspansji w najbardziej atrakcyjnych segmentach rynku. Wykorzystując wzmożony popyt konsumpcyjny i obawy klientów o wzrost cen po wejściu do Unii, spora grupa podmiotów zrobiła doskonały interes na obsłudze kredytów hipotecznych czy też finansowaniu leasingu - podkreśla "Gazeta Prawna".

Spośród największych, notowanych na warszawskiej giełdzie instytucji, w pierwszej połowie tego roku ponad 20 proc. wzrost w wyniku z tytułu opłat i prowizji osiągnęły m.in. Bank Pekao, BPH, BRE, a także Handlowy. Spółki dosyć skutecznie zdołały sobie zrekompensować spadek marży odsetkowej, w coraz większym stopniu obciążając klientów różnego rodzaju opłatami - ujawnia "Gazeta Prawna".

Dla korzystających z usług bankowych - jak zaznacza "Gazeta Prawna" - nastał więc trudny okres, z jednej strony charakteryzujący się drastycznym spadkiem oprocentowania lokat przy nadal wysokim koszcie kredytów, z drugiej strony zaś obfitujący w coraz bardziej wymyślne opłaty i prowizje.

Według "Gazety Prawnej", w niektórych przypadkach banki zdecydowały się np. na wprowadzenie nowych usług w ramach prowadzonych kont, automatycznie narzucając klientom dodatkowe obciążenia finansowe. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)