Bankomaty narażone na wirusy
Bankomaty mogą wkrótce stać się obiektem ataku wirusów komputerowych – twierdzi część specjalistów. Inni uspokajają – zagrożenie jest niewielkie.
Coraz więcej banków decyduje się na zainstalowanie w bankomatach oprogramowania bazującego na systemie operacyjnym Windows. Przez wiele lat bankomaty były obsługiwane przez system operacyjny IBM – wysłużony OS/2. W 2006 roku firma zaprzestanie jednak serwisu tego systemu i banki są zmuszone szukać innego programu, dzięki któremu mogłyby obsługiwać bankomaty.
– Przejście na system Windows, biorąc pod uwagę realia rynku, jest nieuniknione – mówi Jacek Lichoń, zastępca dyrektora działu bankowości firmy Wincor Nixdorf.
Luki Windowsa
Inną przyczyną, dla której bankomaty coraz częściej obsługuje Windows, jest fakt wprowadzania kart chipowych, na których informacje nie są już zapisane na pasku magnetycznym. W USA wpływ na to ma również prawodawstwo, które wymaga, by z uwagi na osoby niepełnosprawne bankomaty posiadały więcej funkcji i mogły wyświetlać więcej informacji. Wszystko to jest możliwe dzięki produktowi Microsoftu. Około 70 procent nowo instalowanych bankomatów pracuje na Windowsach.
Różnica między OS/2, a Windows jest taka, że w tym drugim, częściej może dochodzić do awarii spowodowanych wirusem, prawdopodobnie będą też one bardziej rozległe.
– Bezpieczeństwo związane jest z całym szeregiem elementów, a system operacyjny jest jednym z nich. Zmiana z OS/2 na Windows może spowodować pewne obniżenie poziomu bezpieczeństwa. Istnieje ryzyko, bardzo małe, że do wydzielonej sieci bankowej dostanie się wirus. Ze względu na popularność i na pojawiające się co jakiś czas luki w systemie Windows, może dojść do szybkiego rozprzestrzenienia się tej plagi – uważa Grzegorz Malicki z firmy MKS.
Priorytety banków
Należy rownież pamiętać, że wciąż powstają nowe wirusy atakujące ten system. Efektem może być masowe „padanie” sieci bankomatów. – Transakcje pozostaną bezpieczne, ale szukanie działającego bankomatu po całym mieście może być uciążliwe – dodaje Malicki. – Rzeczywiście, duża część banków przechodzi na system Windows. Większość naszych bankomatów już na nim pracuje, docelowo mają być to wszystkie – mówi Artur Flaczyński z biura Prasowego PKO SA.
Czy to bezpieczne?
– Tak – podkreśla Flaczyński. – Bezpieczeństwo jest dla banków priorytetowe, gdyż z tego powodu klienci powierzają tym instytucjom pieniądze. Specjaliści komputerowi banków starają się być zawsze kilka kroków przed hakerami i dbają, by systemy funkcjonowały bez zarzutu. Z tego powodu stosowane są kompleksowe systemy zabezpieczeń – zapewnia Flaczyński.
Zarówno specjaliści z branży, jak i przedstawiciele banków zgodnie przyznają, że nie było jeszcze w Polsce wypadku zainfekowania sieci bankomatowej wirusem. Należy jednak pamiętać, że jak każdy komputer, bankomat narażony jest na atak z zewnątrz.
– Ryzyko zawsze istnieje, ale banki systemy bankomatowe traktują w sposób szczególny. Są one odseparowane i tak kompleksowo zabezpieczone, by ryzyko zniwelować. To sprawa całego systemu, nie tylko samych bankomatów – mówi przedstawiciel firmy zajmującej się integrowaniem systemów bankowych.
Bankomat w sieci
Praktycznie każdy bankomat pracuje on-line w sieci danego banku. – Teoretycznie mogłoby się zdarzyć, że administator czy osoba trzecia mogliby wprowadzić wirusa, który uderzy także w bankomaty, ale zapewniam, że każdy bank największą wagę przywiązuje do zabezpieczeń antywirusowych. Z tego wynika, że bankomat jest tak odporny na infekcję, jak cała sieć danego banku – mówi Jacek Lichoń.
– Bezpieczeństwo można podnieść, stosując odpowiednie rozwiązania i szkoląc ludzi, gdyż w takich systemach na ogół czynnik ludzki jest najbardziej zawodny. Ale to już należy do banku – podsumowuje Malicki. Zdaniem ekspertów, większym zagrożeniem niż atak wirusów w przypadku sieci bankomatowych są hakerzy, którzy kopiują dane z naszych kart