Bankier z Zurychu zdradził tajemnice lobbysty Marka D.
Bankier z Zurychu ujawnił służbom specjalnym
tajemnice swojego klienta, lobbysty Marka D. Służby go nagrały -
pisze "Rzeczpospolita".
30.06.2007 | aktual.: 30.06.2007 08:03
Szwajcarski bankier w 2005 roku nieformalnie zgłosił się do łódzkiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 52-letni Peter Vogel vel Piotr Filipczyński, były pracownik banku Coutts von Ernst w Zurychu, rozmawiał z mjr. Wojciechem Barańskim, ówczesnym rzecznikiem łódzkiej ABW. Ujawnił mu tajniki szwajcarskiej bankowości.
Vogel obciążał też swojego klienta, aresztowanego lobbystę Marka D., którego był bankierem. Twierdził, że Wiesław Kaczmarek, były minister skarbu, i inni politycy lewicy nie mają kont w Zurychu, ale nie wykluczył, że lobbysta mógł wręczyć ministrowi łapówkę.
Przesłuchujący Vogla Barański interesował się możliwościami korumpowania polityków poprzez szwajcarski system bankowy. W trakcie rozmowy pytał, czy mając konto w szwajcarskim banku można przelać pieniądze dla konkretnej osoby w taki sposób, żeby się nie wydało do kogo naprawdę trafiły. Nie ma cudów- odpowiedział Vogel - w banku wszystko zostaje. I dodał: pan D. nigdy nie przekazał pieniędzy Kaczmarkowi. Może mu je przekazał w teczuszce, albo przez inną osobę? Być może. Nie wiem dlaczego pan D. uparł się, że tego Kaczmarka urąbie - powiedział Vogel.
Kaczmarek powiedział "Rzeczpospolitej", że nie wie czemu Marek D. miałby go "urąbać". Być może dlatego, że go nigdy nie przyjąłem- wyjaśnił b. minister.
Gazeta podaje, że Barański nagrał Vogla na wideo. Kaseta zaginęła. Zachował się jednak stenogram z tego nagrania, sporządzony w ABW - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)