"Banda dziadków" za kratkami
Członkowie niemieckiej "bandy dziadków", którzy mimo podeszłego wieku dokonali serii napadów na banki, rabując ponad milion euro, spędzą wiele lat za kratkami.
10.06.2005 | aktual.: 10.06.2005 20:07
Sąd krajowy w Hagen skazał najmłodszego, 64-letniego oskarżonego na 12 lat, jego 73-letniego kompana na 10 lat, natomiast najstarszego, 74-letniego oskarżonego na 9 lat pozbawienia wolności. O wyrokach poinformowała telewizja ZDF.
Sędziwi przestępcy obrabowali w latach 1988-2004 czternaście banków w Westfalii i Dolnej Saksonii. Zamaskowani bandyci terroryzowali obsługę i klientów za pomocą broni, używając nawet pistoletu maszynowego oraz atrapy granatu.
Cała trójka ma za sobą bogatą przeszłość kryminalną. 73-latek spędził w więzieniu aż 40 lat, jego o rok starszy kolega 16 lat, a najmłodszy członek bandy 10 lat. Członkowie gangu poznali się w więzieniu i tam zaplanowali kolejne napady.
Jak twierdzili podczas śledztwa, powodem rabunków były niskie emerytury i kłopoty finansowe. Najstarszy z napastników przeznaczył pieniądze na warsztat samochodowy. Jego o rok młodszy kompan zainwestował pieniądze w gospodarstwo rolne. 64-latek chciał natomiast zabezpieczyć sobie przyszłość.
Prokuratura domagała się dla oskarżonych 15 lat więzienia. Obrońcy uznali wyroki za umiarkowane.
Jacek Lepiarz