PolskaBanach zastąpi Millera?

Banach zastąpi Millera?

Była wiceminister gospodarki, pracy i polityki
społecznej Jolanta Banach powiedziała, że
jeszcze nie podjęła decyzji, czy stanie do wali o fotel
przewodniczącego SLD.

17.02.2004 | aktual.: 18.02.2004 06:41

We wtorek premier Leszek Miller zapowiedział, że zrezygnuje z kierowania SLD i poinformował, że Zarząd Krajowy partii wskazał cztery propozycje kandydatur na nowego przewodniczącego: Jolantę Banach, Andrzeja Celińskiego, Krzysztofa Janika i Jerzego Szmajdzińskiego.

Za bardzo ciekawą propozycję premier uznał zwłaszcza kandydaturę Banach. "Jola Banach ma ugruntowaną opinię człowieka niezwykle wrażliwego, o lewicowych przekonaniach" - wyjaśnił.

Sama Banach, która w ubiegłym tygodniu przestała być wiceministrem gospodarki, gdyż nie mogła zaakceptować zbyt ostrych cięć ministra Hausnera w sferze socjalnej, wyjaśnia, że propozycja zarządu ją zaskoczyła i jeszcze nie wie, czy będzie kandydować. "Wiem, że w tej trudnej sytuacji można mówić o poważnym kandydowaniu, kiedy po konsultacji wewnątrz partii będzie można sądzić, że jest gotowość do poparcia - po pierwsze kobiety, a po drugie - kogoś, kto do tej pory nie pełnił funkcji przywódczych w partii" - wyjaśniła.

Była wiceminister nie kryje, że zawsze lepiej zostawać przewodniczącym, kiedy notowania idą w górę i zawsze trudniejsze wyzwania stają przed przewodniczącym, kiedy trzeba formację wprowadzić do parlamentu i to z dobrym wynikiem oraz wspierać dobre, acz niepopularne zmiany. "To jest trudne zadanie" - dodała.

Trudności, na które wskazuje Banach, to także konieczność dokonania przez SLD samoidentyfikacji programowej oraz uporanie się z przeróżnymi związkami o charakterze korupcyjnym ze światem biznesu. Jej zdaniem, obecnie działacze SLD mają także poczucie pęknięcia między dołami a górą, "dzielą partię na my i oni".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)