Balet "Emocje" w Operze Krakowskiej
Balet "Emocje" o uczuciach i relacjach międzyludzkich przygotowała Opera Krakowska. Premiera przedstawienia, złożonego z miniatur choreograficznych i będącego "kolażem różnych wypowiedzi artystycznych", odbędzie się w piątek.
27.05.2015 10:11
"Emocje" będą kolejnym tytułem przygotowanym przez zespół Baletu Opery Krakowskiej, który średnio co roku realizuje nowy balet. W ostatnich pięciu latach wystawił: "Spojrzenia", "Rachmaninow. Szczedrin... (Tragedia don Jose)", "Kopciuszka", "Orfeusza i Eurydykę" oraz "Dziadka do orzechów".
Spektakl "Emocje" składa się z miniatur choreograficznych. - To jest jedna z form spektakli baletowych, których jeszcze nie mieliśmy w swoim repertuarze - powiedziała kierownik Baletu Opery Krakowskiej Elena Korpusenko. Jak dodała, baletowe miniatury choreograficzne zawsze wywołują duże zainteresowanie, zwłaszcza dlatego, że mówią o intymności człowieka.
Z kolei dyrektor Opery Krakowskiej Bogusław Nowak zaznaczył, że Opera chciała zaprezentować spektakl, który będzie "kolażem różnych wypowiedzi - muzycznych, choreograficznych i kompozytorskich".
Czteroczęściowy balet zrealizowali choreografowie: Katarzyna Aleksander-Kmieć, Violetta Suska i Jacek Tyski. Violetta Suska wielokrotnie pracowała z baletem krakowskiej sceny, przygotowując m.in. premierę spektaklu "Mały Lord" S. Markwicka oraz liczne miniatury taneczne prezentowane m.in. na gali baletowej "Grand Pas!". Katarzyna Aleksander-Kmieć jest autorką choreografii m.in. do "Barona cygańskiego" J. Straussa, "Ariadny na Naxos" R. Straussa i "Miłości do trzech pomarańczy" S. Prokofiewa. Jacek Tyski po raz pierwszy realizuje spektakl dla Baletu Opery Krakowskiej, na co dzień związany jest z Operą Narodową w Warszawie.
Violetta Suska opowiedziała o - wyreżyserowanej przez siebie - drugiej części zatytułowanej "gdzie tkwią nagie gwiazdy" z muzyką Johannesa Brahmsa. - Motywem przewodnim tej części jest samotność - różnie rozumiana. Jedni są samotnymi z wyboru, tzw. single, i dobrze im z tym, inni są samotni, bo utracili kogoś i źle im z tym, jeszcze inni doprowadzają do tej samotności poprzez swój charakter, chęć spróbowania czegoś nowego w życiu, ale ta próba zawsze kończy się samotnością - wyjaśniła Suska. I dodała, że mimo iż wiele osób żyje w zagęszczonych, ciasnych miastach, to są "strasznie samotni, unikają intymności i skrywają swoje uczucia przed innymi, boją się uczuć innych".
W pozostałych częściach baletu widzowie zobaczą m.in. emocje towarzyszące człowiekowi, który musi "zdecydować, czy pozostać tu, gdzie się jest, czy wykonać kolejny krok", historię walki dwóch mężczyzn o ukochaną.