BA i Virgin ofiarami awarii energetycznej
W wyniku wielogodzinnej awarii w dostawach prądu w kilku stanach USA i Kanady, na brytyjskich lotniskach zapanował w piątek chaos. Niektóre samoloty musiały powrócić z drogi do USA, inne nie mogły odlecieć.
15.08.2003 12:20
Na lotnisku Johna Kennedy'ego w Nowym Jorku linie British Airways odwołały 7 lotów, z lotniska w Toronto - 2. Lecący nad Atlantykiem samolot Virgin Atlantic po trzech godzinach lotu został zmuszony do powrotu na Heathrow. Wyczerpanych pasażerów umieszczono na noc na koszt przewoźnika w hotelu. Niektóre loty, których nie można było cofnąć - skierowano na zastępcze lotniska.
W piątek rano wycofano pięć lotów British Airways z Heathrow do Nowego Jorku, Filadelfii, Toronto i Montrealu. Rzeczniczka Virgin Atlantic powiedziała, że przez cały piątek należy liczyć się z opóźnieniami lotów.
Trzy loty Virgin do Newark, Miami i Bostonu zostały w piątek rano opóźnione o ok. 90 minut, choć w miastach tych nie ma przerw w dostawach prądu. Samoloty, które miały odlecieć z USA do Londynu w czwartek, będą mogły ruszyć w drogę dopiero w piątek.
Brytyjscy przewoźnicy uaktualniają na bieżąco informacje o lotach do USA na swych internetowych stronach, a także przez telefon.