B. premier oburzony: traktują mnie jak kryminalistę
Były premier Włoch Silvio Berlusconi wyraził opinię, że jest prześladowany przez wymiar sprawiedliwości i traktowany jak kryminalista. Sąd w Mediolanie, przed którym toczą się jego procesy, nazwał "specjalnym trybunałem".
Były szef rządu dzień po tym, gdy prokurator zażądał dla niego kary pięciu lat więzienia za skorumpowanie brytyjskiego adwokata Davida Millsa, oświadczył w wywiadzie dla swej telewizji, że jest traktowany jak kryminalista. Ocenił, że włoski wymiar sprawiedliwości jest "chory" i wymaga reformy. - To widzą nawet ślepi" - stwierdził Berlusconi w porannym programie w stacji Canale 5.
Swoje sprawy sądowe były premier podsumował następująco: "To prześladowania sądownicze, operacja zniesławienia bez żadnych ograniczeń, która z sądu w Mediolanie uczyniła trybunał specjalny, mający na celu wyeliminowanie Berlusconiego z polityki i jego zniszczenie".
- Jestem rozgoryczony, że po takim moim zaangażowaniu na rzecz mojego kraju jestem traktowany gorzej niż przestępca, przy użyciu bezzasadnych zarzutów - mówił były premier.
Odniósł się do swego toczącego się również w Mediolanie procesu w sprawie Ruby, czyli korzystania z usług nieletniej prostytutki i nadużycia urzędu. - To postępowanie nigdy nie powinno się nawet zacząć - stwierdził. - Prokuratura na wszelkie możliwe sposoby udowodniła, że się nade mną znęca, a ja się będę bronić - dodał Silvio Berlusconi.