Azjatyckie manewry w obliczu zagrożenia terroryzmem
Australia, W. Brytania, Malezja,
Nowa Zelandia i Singapur rozpoczęły największe od kilku
dziesięcioleci wspólne ćwiczenia wojskowe, które po czwartkowym
zamachu bombowym w Dżakarcie prowadzone są w obliczu zagrożenia
terroryzmem w Azji - pisze Reuter.
10.09.2004 13:55
31 okrętów, 60 samolotów bojowych, dwa okręty podwodne i 3500 żołnierzy uczestniczy w 16-dniowych manewrach na Morzu Południowochińskim, nadając bardziej agresywny wymiar liczącemu 33 lata Porozumieniu Obronnemu Pięciu Państw (FPDA).
Czwartkowy zamach bombowy na ambasadę Australii w Dżakarcie, w którym zginęło co najmniej 9 osób, w dramatyczny sposób przypomniał, że podpisany w 1971 roku pakt wymaga niezwłocznego dostosowania do aktualnych wymogów. "Potworny zamach w Dżakarcie jest kolejnym groźnym memento, że terroryzm stanowi wyraźne i realne niebezpieczeństwo w regionie" - powiedział w wystąpieniu do szefów sztabów pięciu państw dowódca sił obronnych Singapuru generał Ng Yat Chung.
Doroczne manewry wojskowe, w przeszłości koncentrujące się na tradycyjnych sposobach prowadzenia wojny, w tym roku zostały rozszerzone o operacje antyterrorystyczne, w tym ćwiczenia z porwanymi statkami handlowymi, w związku z szerzącym się ostatnio piractwem morskim.
Szczególne obawy ekspertów ds. bezpieczeństwa budzi podatność na ataki Cieśniny Malajskiej - między Malezją, Indonezją i Singapurem - przez którą przechodzi jedna trzecia światowego handlu. Od lipca tego roku okręty trzech państw prowadzą skoordynowane patrole w cieśninie. Singapur wielokrotnie ostrzegał przed możliwością przekształcenia porwanego przez terrorystów tankowca w pływającą bombę.
W manewrach nie bierze udziału wielki sąsiad Malezji i Singapuru - Indonezja, która nie jest członkiem paktu FDPA. Rozległy archipelag indonezyjski postrzegany jest dziś przez ekspertów jako baza licznych spisków w regionie i wylęgarnia ekstremistycznych grup islamskich, w rodzaju powiązanej z Al-Kaidą Dżimah Islamija, która przyznała się do czwartkowego zamachu.
FDPA, które dotychczas koncentrowało się na konwencjonalnych zagrożeniach militarnych dla regionu, szuka obecnie sposobów umocnienia swej roli i znaczenia, w związku z rosnącą aktywnością islamskich bojowników w Azji Południowo-Wschodniej.
W tegorocznych ćwiczeniach, pod nazwą "Bersama Lima" ("Pięciu razem" w języku malajskim), po raz pierwszy zostanie użyty najnowocześniejszy sprzęt wojskowy, w rodzaju mobilnych sieci komputerowych zastosowanych w Iraku przez ośrodki dowodzenia USA do rysowania map pól walki. Systemy te, znane w wojskowym żargonie pod nazwą "C4I", pozwoliły Waszyngtonowi na początku wojny w Iraku przeprowadzić operacje bojowe przy użyciu stosunkowo niewielkiej liczby żołnierzy.