Awaryjne lądowanie szybowca
W pobliżu budynków dydaktycznych Politechniki Białostockiej wylądował awaryjnie szybowiec miejscowego aeroklubu. 20-letni pilot nie doznał poważniejszych obrażeń, ale został odwieziony na obserwację do szpitala.
Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Po awaryjnym lądowaniu szybowiec szkolny "Puchacz" ma przełamany ogon i bez remontu kapitalnego nie nadaje się do użytku.
Do zdarzenia doszło w odległości około dwóch kilometrów w prostej linii od lotniska w Krywlanach, skąd szybowiec został wyciągnięty w górę przez samolot.
Po paru minutach już był na ziemi po awaryjnym lądowaniu. Przedstawiciele Aeroklubu Białostockiego wstępnie uważają, iż najbardziej prawdopodobną przyczyną zdarzenia był błąd pilota, który miał jeszcze status ucznia i niezbyt duże doświadczenie (nie miał licencji). Oceniają, że wydarzenie zakończyło się bardzo szczęśliwie.
Okoliczności wypadku bada policja. Niezależnie od tego postępowania, własne postępowanie będzie prowadziła Główna Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przedstawiciele jeszcze w czwartek przyjadą do Białegostoku.