ŚwiatAwaryjne lądowanie samolotu z nowozelandzką premier
Awaryjne lądowanie samolotu z nowozelandzką premier
Premier Nowej Zelandii Helen Clark
odniosła szereg niegroźnych obrażeń, gdy samolot, którym leciała,
został zmuszony do awaryjnego lądowania.
13.04.2005 10:25
Premier leciała rano z Rotorua do Wellingtonu, gdy dwusilnikowy samolot Piper Aztec wpadł w turbulencję na wysokości 2440 metrów. Otworzyły się drzwi samolotu, a maszyna zaczęła pikować. Ostatecznie samolot bezpiecznie wylądował awaryjnie na najbliższym lotnisku.
Sytuacja była niezwykle dramatyczna - powiedziała premier Clark, wyraźnie pozostająca w szoku jeszcze w dwie godziny po incydencie.