Awaryjne lądowanie F‑16 na Okęciu
Dwumiejscowy F-16 wylądował w Warszawie, gdy jeden z pilotów zauważył dym w kabinie - poinformował rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski.
28.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 13:52
W trakcie wykonywania zadania w południowo-wschodniej Polsce pilot w drugiej kabinie stwierdził, że przez moment wydobywał się dym. Załoga przerwała zadanie i wylądowała na Okęciu - powiedział ppłk Wiesław Grzegorzewski.
Samolot lądował z zabezpieczeniem jak do lądowania awaryjnego, jest w tej chwili na Okęciu, gdzie trwa sprawdzanie maszyny - dodał rzecznik. Jest to jeden z samolotów stacjonujących na poznańskich Krzesinach.
Nie było to pierwsze awaryjne lądowanie "Jastrzębi" na Okęciu. W marcu awaryjnie lądował tam inny F-16, gdy pilot stwierdził nierówną pracę silnika, przyczyną była usterka oprogramowania sterującego silnikiem. Dym w kabinie był także przyczyną lądowania na Okęciu dwumiejscowego F-16 we wrześniu ubiegłego roku.
W ubiegłym roku odnotowano ponad tysiąc niesprawności i usterek w samolotach F-16, które jednak nie są najbardziej usterkowym samolotem polskiego wojska. Na kilkaset nieprawidłowości tylko w kilku przypadkach załoga przerywała lot. Przedstawiciele Sił Powietrznych podkreślali, że F-16 dzięki rozbudowanej elektronice pozwala wcześnie dostrzec najdrobniejsze nieprawidłowości.
Polska kupiła 48 amerykańskich wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 w wersjach jedno- i dwumiejscowej. Dotychczas Stany Zjednoczone dostarczyły 41 samolotów. 32 stacjonują w Poznaniu, 16 w Łasku.