Awaria w oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Ireneusz Stachowiak zawiadamia prokuraturę
Wójt Jezior Wielkich Dariusz Ciesielczyk mówi o "szlamie na terenie całej gminy". Chodzi o osady, które mają być składowane z oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Z kolei poseł Solidarnej Polski Ireneusz Stachowiak chce, aby śledztwo w tej sprawie nadzorowała Prokuratura Krajowa.
Mieszkańcy gminy Jezior Wielkich (woj. kujawsko-pomorskie) już półtora roku temu mieli skarżyć się na to, że trafiają do nich odpady z oczyszczalni ścieków i pozwierzęcych. Narzekali przede wszystkim na trudny do zniesienia odór. Wójt Jezior Wielkich Dariusz Ciesielczyk przypomniał przy tym ustalenia WP, że osady są wyrzucane do dołów na gruntach należących do Skarbu Państwa. Te mają być dzierżawione przez prywatną osobę.
- Szlamami zarzucona jest niemal cała gmina - mówi oburzony. Jak informuje radiopik.pl wójt miał zgłaszać sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, do prokuratury, na policję i do Powiatowego Lekarza Weterynarii. Śledztwo umorzono. Sprawa ponownie zyskała na rozgłosie, gdy Ireneusz Stachowiak, dyrektor Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu oraz polityk Solidarnej Polski, ogłosił, że trafiają tam odpady z oczyszczalni ścieków w Warszawie.
Szef Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu złożył zawiadomienie do Prokuratury Krajowej, która ma nadzorować śledztwo w tej sprawie. Ma być prowadzone pod kątem ewentualnego zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. Polityk Solidarnej Polski, który startuje w wyborach parlamentarnych 2019 z list PiS, zamierza oskarżyć warszawski ratusz o popełnienie przestępstwa.
Źródło: radiopik.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl