Awaria samolotu. Pasażerowie czekają od wielu godzin
Kilkadziesiąt osób, w tym małe dzieci, przez kilka godzin czekała na warszawskim lotnisku Chopina, ponieważ zepsuł się samolot, którym mieli lecieć na wyspę Kos w Grecji. Pasażerów ostatecznie rozwieziono do hoteli. Jeszcze dziś mają polecieć na wakacje innym samolotem - podaje RMF FM.
07.07.2013 | aktual.: 07.07.2013 18:58
Turyści, którzy mieli rano wylecieć do Grecji, pojawili się według zaleceń na lotnisku już o 4 rano. Wycieczki wykupili w różnych biurach podróży, lot miał być czarterowy.
Maszyna litewskich linii lotniczych Small Planet zepsuła się jednak przed startem na grecką wyspę Kos. Technicy przez kilka godzin próbowali naprawić samolot. Jednak ich wysiłki nie przyniosły rezultatu.
Z powodu awarii na Okęciu utknęła kilkudziesięcioosobowa grupa turystów. Pracownicy lotniska próbowali się skontaktować z przewoźnikiem, który podstawił maszynę. Niestety - jak ustalił dziennikarz RMF FM - telefonu milczą zarówno w wileńskiej centrali, jak i warszawskim oddziale firmy.
Po godzinie 6.00, czyli po planowanym terminie odlotu, turystów poinformowano, że jest awaria samolotu i kazano im czekać na kolejne sygnały. Przez kilka godzin na lotnisku otrzymywali - jak opowiadają - szczątkowe informacje o kolejnych opóźnieniach lotu. Nikomu natomiast nie udało się skontaktować z przewoźnikiem lub biurem podróży.
Losem pasażerów, według ich relacji, zainteresowano się dopiero po 9 godzinach, kiedy zmęczone dzieci zaczęły się źle czuć. Turyści odebrali bagaże i przewieziono ich do hotelu Airport.
Pasażerowie, którzy od wielu godzin mieli już cieszyć się urlopem, do Grecji polecą najprawdopodobniej dopiero wieczorem.