Wstęp nawet 49 zł. Mieszkańcy Zakopanego oburzeni
Awantura z Zakopanem. Za podziwianie świątecznych dekoracji w miejskim parku trzeba będzie zapłacić nawet 49 złotych. Wszystko dlatego, że władze miasta wynajęły teren prywatnej firmie, która stworzyła tam "Krainę Świateł".
Zakopiański Park Miejski im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, położony blisko Krupówek, został ogrodzony i wynajęty prywatnej firmie, która stworzy "Krainę Świateł".
Decyzja o zamknięciu parku spotkała się z negatywnymi reakcjami. Mieszkańcy są oburzeni, że miejski park będzie dostępny tylko za opłatą. - To będzie piękna atrakcja, ale sposób jej umiejscowienia jest głupi - skomentowała jedna z mieszkanek w komentarzach pod artykułem, który pojawił się na ten temat w "Tygodniku Podhalańskim".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandaliczne zachowanie kierowcy. Nagranie świadka go pogrążyło
"Teren miasta, z którego prawo do korzystania mają wszyscy, zostanie wynajęty prywatnej firmie i za wstęp będą pobierane opłaty? Tego jeszcze nie było. To może jeszcze ogrodzić Krupówki i Równię Krupową. Na pewno znajda się chętni na kasę. Gubałówka bis" - to z kolei kolejny głos. Podobne pojawiły się w mediach społecznościowych.
"Dobry interes"
Władze miasta twierdzą jednak, że to "dobry interes". - Zawsze się znajdą ludzie, którym coś się nie podoba - powiedział w rozmowie z Onetem burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz.
Burmistrz argumentuje, że "Kraina Świateł" przyciągnie turystów i zwiększy atrakcyjność miasta. Wstęp do parku będzie płatny, ale dzieci z Zakopanego wejdą za darmo, a dorośli z "Kartą Zakopiańczyka" otrzymają zniżki. - To będzie naprawdę fajna atrakcja - dodał.
Wynajem parku w Zakopanem kosztował 160 tys. zł. Mimo, że władze miasta liczą na spektakularny efekt, to mieszkańcy obawiają się, że decyzja ta pogłębi stereotypy o mieście jako drogim miejscu.
"Kraina Świateł" w Zakopanem rusza 13 grudnia i potrwa do 2 marca 2025 r. Bilety w sprzedaży internetowej będą kosztować - 43 zł (ulgowy) i 49 zł (zwykły). Mimo kontrowersji, władze miasta wierzą, że atrakcja przyciągnie turystów i ożywi zimowy park.
Czytaj też: