Awantura w Sejmie. Stanisław Piotrowicz wyprosił dziennikarzy z posiedzenia, doszło do ostrej wymiany zdań
Podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka wybuchła awantura. Przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS) wyprosił dziennikarzy z posiedzenia, na którym ma być wypracowana nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. Doszło do ostrej wymiany zdań między Piotrowiczem a dziennikarzami i opozycją. W pewnym momencie poseł PiS Witold Czarnecki popchnął operatora kamery "Faktów" TVN.
- Ci, którzy nie stosują się do poleceń przewodniczącego, mogą spodziewać się, że w przyszłości nie dostaną przepustek do Sejmu. (...) Rozumiem, że nie chcą mieć panowie więcej prawa wstępu do Sejmu? - zwrócił się do dziennikarzy Piotrowicz. Wtedy też doszło do wymiany zdań między Piotrowiczem a opozycją i dziennikarzami. Piotrowicz zarządził półgodzinną przerwę, by wyjaśnić zaistniałą sytuację. Po przerwie zmieniono salę, w której zebrali się posłowie. Na sali pojawili się dziennikarze i operatorzy.