Awantura w hotelu poselskim. Matecki złoży zawiadomienie na Hołownię
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że w hotelu poselskim doszło do bójki "między dwoma posłami PiS, w którą włączył się jeden z gości posła PiS". Dariusz Matecki zarzuca mu kłamstwo bo utrzymuje, że został zaatakowany przez znanego aktora. "Składam zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej na posła Szymona Hołownię" - napisał.
Co musisz wiedzieć?
- Poseł PiS Dariusz Matecki twierdzi, że został zaatakowany w hotelu sejmowym przez aktora znanego z "M jak Miłość".
- Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że doszło do bójki "między dwoma posłami PiS, w którą włączył się jeden z gości posła PiS".
- Dariusz Matecki zarzuca mu kłamstwo i zapowiada złożenie zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej.
Poseł PiS Dariusz Matecki napisał na portalu X, że we wtorek wieczorem został zaatakowany w hotelu poselskim wraz z innym politykiem jego partii. Uderzyć go miał aktor znany z serialu "M jak miłość". 54-latek został zatrzymany przez policję - miał około promila alkoholu w organizmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentarz po konferencji Mentzena. Poseł Konfederacji pewny jednego
Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami na korytarzu sejmowym stwierdził, że w awanturze uczestniczyli posłowie PiS oraz zaproszony przez nich gość.
- Była to kłótnia połączona z bójką między dwoma posłami Prawa i Sprawiedliwości, w którą włączył się jeden z gości posła Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.
Matecki złoży zawiadomienie na Hołownię
Dariusz Matecki poinformował w mediach społecznościowych, że złoży zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej na Szymona Hołownię. "Kłamiąc publicznie w tej sprawie, zachował się w sposób nie odpowiadający godności posła. Poinformował, że doszło do bójki pomiędzy posłami PiS, podczas gdyby to posłowie PiS zostali zaatakowani z przyczyn politycznych na terenie Sejmu przez osobę trzecią" - przekonywał Matecki.
Według wersji wydarzeń Mateckiego, aktor zaczął obrażać Zbigniewa Ziobrę (nie był tam obecny). - Stwierdził, że kto się temu przeciwstawia, niech wstanie. Wstałem, gość mnie przyciągnął, chciał mnie uderzyć, uderzył innego posła Prawa i Sprawiedliwości - mówi Matecki na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
- Nie było czegoś takiego jak bójka pomiędzy posłami Prawa i Sprawiedliwości - mówił Matecki.
- Nieważne, na czyje zaproszenie ten człowiek tam przyszedł. A przyszedł na zaproszenie byłego posła Zbigniewa Girzyńskiego, który ma chyba urazę do Prawa i Sprawiedliwości, że z trzeciego miejsca w okręgu 5-mandatowym, gdzie 5 mandatów wzięło PiS, się nie dostał. Mierny kandydat, to się nie dostał. Pan Girzyński uciekł stamtąd, odjechał jak najszybciej, zanim przyjechała policja - relacjonuje Matecki.
- Na terenie Sejmu do czegoś takiego nie powinno dochodzić. Straż Marszałkowska, bez względu na to, kto zaprasza taką osobę, powinna interweniować. I widząc, że taka osoba jest pijana totalnie, takie osoby po prostu z Sejmu wypraszać. Nie pozwalać im też spożywać alkoholu na terenie Sejmu. To nie jest jakiś bar dla meneli, aktorów z TVP, tylko to jest miejsce, gdzie poseł wracając z obrad może zjeść posiłek i iść spać, albo iść dalej pracować - dodał Matecki.
Czytaj więcej: